Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Przepychanki podczas wizyty szefa dyplomacji Iranu w PE

0
Podziel się:

W czasie wtorkowej wizyty szefa dyplomacji Iranu Manuszehra Mottakiego w
Parlamencie Europejskim doszło do przepychanek między jego ochroną a grupą deputowanych, którzy na
znak protestu zakryli sobie twarze wizerunkami osób zamordowanych przez irański reżim.

W czasie wtorkowej wizyty szefa dyplomacji Iranu Manuszehra Mottakiego w Parlamencie Europejskim doszło do przepychanek między jego ochroną a grupą deputowanych, którzy na znak protestu zakryli sobie twarze wizerunkami osób zamordowanych przez irański reżim.

Eurodeputowana PO Lena Kolarska-Bobińska z delegacji PE ds. współpracy z Iranem, wezwała Mottakiego do wpuszczania do Iranu polskich dziennikarzy.

Mottaki spotkał się z członkami komisji spraw zagranicznych PE. To właśnie w drodze na to zamknięte dla prasy spotkanie doszło, jak relacjonowała w rozmowie z PAP Kolarska-Bobińska, do przepychanek. Kilkunastu, głównie włoskich europosłów, próbowało uniemożliwić Irańczykowi wejście na salę. W proteście przeciwko łamaniu praw człowieka w Iranie, zasłonili sobie twarze wizerunkami osób zamordowanych przez reżim.

Wcześniej Mottaki odbył spotkanie z wiceprzewodniczącą PE Isabelle Durant, w którym uczestniczyła Kolarska-Bobińska. Na spotkaniu tym Irańczykowi wytknięto łamanie praw człowieka w jego kraju. Mottaki zapewnił podczas rozmów o otwartości i postępującej demokratyzacji Iranu, wskazując m.in. na wysoką frekwencję w ostatnich wyborach prezydenckich w Iranie. Zaprosił też delegację PE do złożenia wizyty w Iranie.

"Pojedziemy do Iranu, pod warunkiem, że będziemy mogli spotkać się tam nie tylko z przedstawicielami władzy, ale też opozycji i organizacji pozarządowych" - powiedziała Kolarska-Bobińska. Podkreśliła, że sytuacja w Iranie, jeśli chodzi o prawa człowieka, od ubiegłorocznych wyborów pogarsza się, a nie poprawia. Wytknęła ministrowi, że polskim dziennikarzom odmawia się pozwolenia na wjazd do tego kraju.

"Przekazałam mu pismo dotyczące polskiej dziennikarki Ludwiki Biernat-Włodek z +Gazety Wyborczej+, której odmawia się wizy. Nie był zadowolony, ale je wziął" - powiedziała PAP polska europosłanka.

W przyjmowanych wielokrotnie rezolucjach, PE apelował do władz w Iranie o spełnienie międzynarodowych wymogów dotyczących programu atomowego i pełnej współpracy z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej. PE potępiał też nieprzestrzeganie praw człowieka, w tym represje wobec irańskiej opozycji. Wyrażał też silny sprzeciw wobec deklaracji irańskich liderów podważających prawo Izraela do istnienia.

"To dobrze, że doszło do tej wizyty. Mottaki mógł osobiście, na własne oczy, a nie tylko z czytanych na odległość rezolucji PE, przekonać się, jakie jest nasze stanowisko" - powiedziała Kolarska-Bobińska.

Od czasu wyborów prezydenckich w Iranie z czerwca 2009 roku, których wynik został zakwestionowany przez opozycję, w aresztach wciąż przebywa kilkuset przedstawicieli opozycji i dziennikarzy. Część została już skazana na ciężkie kary więzienia. Oficjalnie wybory wygrał ubiegający się o drugą kadencję prezydent Mahmud Ahmadineżad.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ jo/ ap/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)