Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Sikorski: Polska nie pali się do przyjęcia więźniów z Guantanamo

0
Podziel się:

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski
uważa, że przyjęcie więźniów z amerykańskiego więzienia Guantanamo
byłoby wyjątkowo trudne pod względem logistycznym, politycznym i
prawnym, dlatego "Polska nie będzie się do tego paliła".

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski uważa, że przyjęcie więźniów z amerykańskiego więzienia Guantanamo byłoby wyjątkowo trudne pod względem logistycznym, politycznym i prawnym, dlatego "Polska nie będzie się do tego paliła".

"Polska nie będzie się paliła, bo nie mamy ani społeczności muzułmańskiej, ani zbyt wielu mówiących po arabsku i w innych językach bliskowschodnich. Dla nas byłoby to wyjątkowo trudne" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom w Brukseli minister Sikorski.

Uczestniczył on w posiedzeniu szefów dyplomacji państw UE, którego jednym z tematów była reakcja "27" na czwartkową decyzję prezydenta Baracka Obamy o zamknięciu najpóźniej w ciągu roku więzienia dla podejrzanych o terroryzm w bazie Guantanamo; Obama zakazał też służbom specjalnym stosowania tortur.

Sikorski podkreślił, że Guantanamo to przede wszystkim problem dla USA.

"To amerykańscy więźniowie, pojmani przez wojska amerykańskie. Ciężar odpowiedzialności za poradzenie sobie z tym problemem w pierwszej kolejności będzie spoczywał na USA, a my będziemy zastanawiać się, na ile możemy w praktyce pomoc" - powiedział, zastrzegając, że na razie Polska i inne państwa UE nie otrzymały formalnych próśb w sprawie przyjęcia więźniów.

Zdaniem Sikorskiego, przyjęcie więźniów do Europy jest "wyjątkowo - prawnie, politycznie i logistycznie - skomplikowaną sprawą", bo przyznanie prawa do azylu w jednym kraju może mieć konsekwencje także dla innych członków pozbawionej wewnętrznych granic strefy Schengen.

"Nie uchylamy się jako Europa, ale za wcześnie na decyzje - dodał. - Ale ton dyskusji był jednoznaczny. Cieszymy się z decyzji nowego prezydenta USA. Uważamy, że to dobra decyzja, bo trzymanie ludzi, którym nie udowodniono winy, w czyśćcu prawnym nie było dobrą praktyką".

Kilka krajów, jak Portugalia czy Hiszpania, już zadeklarowało gotowość przyjęcia więźniów z Guantanamo. Zaapelował o to także przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso oraz szef Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering.

Tymczasem Wielka Brytania i Belgia już wcześniej przyjęły do siebie więźniów z Guantanamo, o czym - jak relacjonował Sikorski - poinformowali ministrowie z tych krajów na posiedzeniu w Brukseli. "Chodzi o przypadki osób z podwójnym obywatelstwem; wtedy sytuacja jest łatwiejsza" - powiedział.

Sikorski podzielił więźniów z Guantanamo na trzy grupy. Pierwsza to ci, wobec których są dowody na działalność terrorystyczną i którzy będą sądzeni w USA; druga grupa to więźniowie "niebezpieczni, ale nie ma dowodów, by ich skazać", i wreszcie trzecia grupa to tacy więźniowie, "co do których USA uznały, że nie są niebezpieczni", ale obawiają się oni powrotu do swych krajów pochodzenia. Jak sprecyzował, ewentualne przyjęcie więźniów z tej trzeciej grupy rozważają państwa UE.

Inga Czerny i Michał Kot (PAP)

icz/ kot/ mc/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)