# dochodzą wypowiedzi polskiej prezydencji oraz szefów dyplomakcji Holandii i Luksemburga #
02.09. Sopot (PAP) - Szefowie dyplomacji krajów UE rozpoczęli w piątek nieformalne spotkanie w Sopocie, na którym podejmą próbę zbliżenia stanowisk ws. ewentualnego uznania państwa palestyńskiego, w perspektywie wniosku, jaki palestyńskie władze mają zgłosić we wrześniu w ONZ.
"O tym będziemy rozmawiać" - powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wchodząc na obrady.
Spotkaniu 27 szefów dyplomacji krajów członkowskich przewodniczy wysoka przedstawiciel UE ds. zagranicznych Catherine Ashton. W imieniu polskiej prezydencji Sikorski jest współgospodarzem nieformalnych rozmów, które potrwają do soboty.
W piątek główne rozmowy dotyczą wsparcia Libii po obaleniu Muammara Kadafiego oraz procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie. Polskiej prezydencji zależy, by wypracować możliwie jednolite stanowisko w tej sprawie, ale dotąd UE jest podzielona. W trosce o rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego w drodze negocjacji, wiele krajów wolałoby w ogóle uniknąć głosowania w ONZ w sprawie państwa palestyńskiego. Dlatego szefowie MSZ państw członkowskich wzywają Izrael i Palestyńczyków do wznowienia zablokowanych obecnie rozmów pokojowych.
"Naszym celem są negocjacje - powiedziała w Sopocie Ashton przed wejściem na spotkanie. - Nie ma jeszcze dokumentu, (czyli projektu palestyńskiej rezolucji - PAP), na podstawie którego moglibyśmy zająć stanowisko. Palestyńczycy będą musieli zadecydować, co przedłożą i czy w ogóle to zrobią".
Stanowisko UE będzie zależało od tego, jak zostanie sformułowana rezolucja: czy Palestyńczycy będą chcieli członkostwa w ONZ czy jedynie statusu obserwatora. A także, czy zostanie skierowana pod głosowanie Rady Bezpieczeństwa (gdzie USA ją zawetują) czy też Zgromadzenia Ogólnego NZ, gdzie nie obowiązuje prawo weta wielkich mocarstw i może ona liczyć na poparcie o politycznym znaczeniu.
Europejczycy są podzieleni, tymczasem chodzi o to, by uniknąć powtórki z Kosowa, którego niepodległości nie uznały wszystkie państwa członkowskie, a UE nie była w stanie wypracować wspólnego stanowiska. Francja przestrzega przed dyplomatyczną konfrontacją.
"Francja chce, aby to (wystąpienie Palestyńczyków - PAP) stało się okazją do ponownego otwarcia drogi do negocjacji", a nie powodem "jałowej i niebezpiecznej konfrontacji dyplomatycznej" - powiedział minister spraw zagranicznych Alain Juppe w piątek jeszcze przed przylotem do Sopotu. Razem z szefem belgijskiej dyplomacji Stevenem Vanackere, Juppe najmocniej nawoływał, by UE wypracowała jednolite stanowisko w sprawie państwowych aspiracji Palestyńczyków.
Swój plan ubiegania się o członkostwo w ONZ dla Palestyny, obejmującej Zachodni Brzeg Jordanu, Strefę Gazy i Jerozolimę Wschodnią, strona palestyńska przedstawia jako konieczny krok dla zapewnienia równych szans w negocjacjach z Izraelem. Izrael potępił palestyńską inicjatywę, określając ją jako próbę izolowania go i podważenia legalności jego własnej państwowości.
Źródła dyplomatyczne w Brukseli podają, że inicjatywa Palestyńczyków może liczyć na poparcie takich krajów jak Luksemburg, Belgia, Cypr, Grecja, Irlandia, Malta, Portugalia, Hiszpania i Szwecja. Wyrazicielem ich opinii był w Sopocie szef luksemburskiej dyplomacji Jean Asselborn.
"Minimum, nad którym powinniśmy pracować, to nadanie Palestynie statusu obserwatora w ONZ. Nie możemy Palestyńczykom nie dać niczego i po prostu powiedzieć im +nie+" - mówił.
Natomiast Niemcy i Włochy, a także Holandia zapewne będą przeciwne rezolucji. Szef holenderskiej dyplomacji Uriel Rosenthal podkreślił w Sopocie, że Holandia sprzeciwia się wszelkim jednostronnym krokom, jakim byłby palestyński wniosek o uznanie państwowości przez ONZ.
"Każdy podejmowany krok musi wynikać za porozumienia wszystkich zainteresowanych stron" - podkreślił Rosenthal.
Według źródeł dyplomatycznych, wobec takiej różnicy zdań spotkanie w Sopocie nie przyniesie wewnątrzunijnego porozumienia, ale da jasność co do zdania poszczególnych krajów członkowskich i szansę na zbliżenie stanowisk w niedalekiej przyszłości. Projekt palestyńskiej rezolucji na forum ONZ jest zapowiadany na 20 września.(PAP)
kot/ par/ jbr/