Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Wrocław zabiega w Brukseli o Europejski Instytut Technologiczny

0
Podziel się:

Wrocławianie, w tym prezydent miasta Rafał
Dutkiewicz, zachwalali w poniedziałek szefowi Komisji Europejskiej
Jose Barroso zalety Wrocławia, starającego się o udział w
projekcie Europejskiego Instytutu Technologicznego (EIT).

Wrocławianie, w tym prezydent miasta Rafał Dutkiewicz, zachwalali w poniedziałek szefowi Komisji Europejskiej Jose Barroso zalety Wrocławia, starającego się o udział w projekcie Europejskiego Instytutu Technologicznego (EIT).

Europejski Instytut Technologiczny ma pomóc w pokonaniu dystansu, jaki dzieli Unię Europejską od Stanów Zjednoczonych i Japonii w badaniach i rozwoju, a także w wyścigu po fundusze na innowacyjne przedsięwzięcia.

"Wrocław ma tysiącletnią tradycje i kilkusetletnią tradycję uniwersytecką. Jest 10 noblistów, którzy stąd wyszli, 130 tys. studentów i doskonała szkoła matematyczna" - zachwalał miasto jego prezydent Rafał Dutkiewicz. To bardzo dynamiczne miasto - dodał - które przyciągnęło 3 mld euro inwestycji i bardzo niedługo utworzy 100 tys. nowych miejsc pracy.

Dziennikarzy zapewniał, że miasto jest zdeterminowane, by uczestniczyć w EIT, choćby miało to je kosztować 10 czy 100 mln złotych.

Podczas 45-minutowego spotkania Jose Barroso - pomysłodawca EIT - miał powiedzieć, że Polska jest jedynym krajem, które tak konsekwentnie dąży, by mieć u siebie jedną z siedzib EIT. Pomysł popiera rząd, politycy różnych partii oraz środowisko naukowe. Barroso obiecał też, że przyjedzie do Wrocławia.

Najprawdopodobniej EIT będzie miał rozproszoną strukturę. Centralne "ciało zarządzające" zajmie się strategią, budżetem, sprawami organizacyjnymi, a także oceną i selekcją zespołów badawczych, które będą pracować w ramach EIT.

Zespołów badawczych ma być co najmniej kilkanaście, rozrzuconych w różnych krajach i skupiających najlepszych studentów i naukowców z UE. Mają one łączyć uniwersytety, jednostki badawcze i innowacyjne firmy wokół jednego projektu przez 10-15 lat.

"Być może w ramach EIT będą działać trzy lub cztery centrale w Europie. Staramy się, by jedna z nich znalazła się we Wrocławiu" - powiedział Jerzy Buzek, który w Parlamencie Europejskim jest sprawozdawcą programów badawczych i naukowych.

"Taka lokalizacja Instytutu pokaże, że nowe państwa członkowskie przywiązują wagę nie tylko do rozwoju infrastruktury, ale również do nowych technologii i innowacyjności" - dodał Jerzy Protasiewicz, wrocławski eurodpeutowany (PO), od początku zaangażowany w projekt.

Uczestnicy spotkania zapewnili, że ideę utworzenia jednej z centrali EIT we Wrocławiu popiera m.in. Berlin, Praga, Lipsk, Drezno i Kowno.

W spotkaniu z Barroso wziął udział także prof. Tadeusz Luty, rektor Politechniki Wrocławskiej, oraz prof. Jerzy Langer, członek prezydium Europejskiej Rady Badań przy Komisji Europejskiej.

Dopiero przed końcem roku Komisja Europejska przedstawi formalną propozycję legislacyjną w sprawie utworzenia EIT. Przyjęcia wszystkich aktów prawnych można się spodziewać nie wcześniej niż w 2008 roku; zarząd EIT będzie więc powołany najwcześniej w 2009 roku, a pierwsze ośrodki badawcze rozpoczną pracę w roku akademickim 2009/10.

EIT ma być lekarstwem Unii na główny problem europejskiej nauki, jakim jest rozdrobnienie na liczne i relatywnie małe ośrodki akademickie. W UE blisko dwa tysiące uniwersytetów i szkół wyższych ma ambicje prowadzenia własnych badań naukowych.

Nieznane są jeszcze zasady finansowania EIT. Wiadomo tylko, że pieniądze mają pochodzić zarówno z budżetu UE, jak i poszczególnych krajów, a także - wzorem USA - w dużym stopniu z sektora prywatnego, by lepiej powiązać badania z europejskim przemysłem.

Inga Czerny (PAP)

icz/ kot/ mc/

arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)