Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: Za kilka miesięcy decyzja o wsparciu zwalnianych pracowników w Polsce

0
Podziel się:

Za kilka miesięcy powinna zapaść decyzja o przyznaniu blisko 500 tys. euro
z unijnego funduszu globalizacyjnego dla 415 osób, które straciły pracę w Wielkopolsce w branży
motoryzacyjnej. KE potwierdziła, że dostała pierwszy polski wniosek o wsparcie z funduszu.

Za kilka miesięcy powinna zapaść decyzja o przyznaniu blisko 500 tys. euro z unijnego funduszu globalizacyjnego dla 415 osób, które straciły pracę w Wielkopolsce w branży motoryzacyjnej. KE potwierdziła, że dostała pierwszy polski wniosek o wsparcie z funduszu.

W minionym tygodniu minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska ogłosiła, że Polska wystąpiła z wnioskiem o dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Dostosowania do Globalizacji (EFG) pomoc dla pracowników zwolnionych z dwóch firm motoryzacyjnych produkujących wiązki elektryczne do samochodów. W spółce SEWS Polska pracę straciło 856 osób, a firma Leoni Autokabel Polska z Ostrzeszowa zwolniła 740 osób. Zwolnienia to skutek kryzysu gospodarczego i spadku zamówień na okablowanie samochodowe.

Odpowiadająca za sprawy społeczne rzeczniczka Cristina Arigho potwierdziła PAP, że KE dostała wniosek o wsparcie z funduszu globalizacyjnego. To pierwszy taki wniosek z Polski.

"W przeszłości mijało zwykle od 5 do 7 miesięcy od złożenia wniosku do ostatecznego zatwierdzenia decyzji przez Władzę Budżetową", czyli Parlament Europejski i rządy krajów członkowskich na podstawie propozycji Komisji Europejskiej - poinformowała PAP Arigho. Dodała, że wypłata środków może zacząć się wcześniej, bowiem pozwala na to unijne rozporządzenie.

Wojewódzki Urząd Pracy w Poznaniu szacuje, że pomoc otrzyma 415 osób, które zgłosiły się do urzędu pracy (w sumie pracę straciło 1595 osób), zaś unijne wsparcie wyniesie ok. 485 tys. euro.

Fundusz Dostosowania do Globalizacji ma za zadanie wspieranie osób, które straciły pracę w wyniku przeniesienia produkcji z UE do krajów trzecich lub też zostały zwolnione w wyniku kryzysu gospodarczego. Dysponuje on budżetem 500 mln euro rocznie. Pieniądze z tego źródła może dostać każde państwo, które złoży odpowiedni wniosek i spełnia warunki. Nie ma limitów na kraje, a dotychczasowe wykorzystanie funduszu jest bardzo skromne i wynosi ok. 10 proc. W praktyce pozytywnie rozpatrzone zostały wszystkie złożone wnioski.

Warunkiem ubiegania się o pomoc jest zwolnienie w jednej firmie co najmniej 500 osób w czasie czterech miesięcy; lub też 500 zatrudnionych musi stracić pracę w firmach z jednej branży w jednym lub dwóch regionach w ciągu dziewięciu miesięcy. Dodatkowo wniosek musi być złożony w ciągu 10 tygodni od ostatniego zwolnienia, co wymaga sprawnej współpracy wielu organów.

Pieniądze z Funduszu muszą być przeznaczone na aktywne formy wspierania, takie jak szkolenia, doradztwo czy dotacje na założenie własnej działalności gospodarczej. W polskim przypadku zwolnieni pracownicy mają dostać pieniądze z Funduszu Pracy, któremu EFG zrefunduje 65 proc. kosztów.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego we współpracy z samorządem województwa wielkopolskiego chce ubiegać się o kolejną refundację z EFG. Dotyczyć ma pracowników, którzy utracą pracę w zakładach Cegielskiego w Poznaniu oraz ich dostawców. Wniosek ma trafić do Brukseli na przełomie lutego i marca. Łączny koszt wsparcia dla około 200 osób ma wynieść ok. 180 tys. euro. Prawdopodobne jest również wystąpienie z wnioskiem o wsparcie dla zwalnianych pracowników przemysłu obronnego.

Michał Kot i Inga Czerny (PAP)

kot/ icz/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)