Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej zgodzili się w poniedziałek, że należy pogłębić relacje UE-Izrael, o co wystąpił rząd w Tel-Awiwie. Nie wyznaczyli jednak żadnego kalendarza w tej sprawie.
"Unia Europejska jest zdecydowana na rozwijanie bliższego partnerstwa z Izraelem" - brzmi przyjęta przez ministrów deklaracja.
Ministrowie dodali jednak, że pogłębianie relacji z Izraelem powinno mieć wpływ na proces pokojowy na Bliskim Wschodzie i znalezienie rozwiązania konfliktu poprzez współistnienie dwóch państw.
Dyskusje w sprawie pogłębienia stosunków z Izraelem mają rozpocząć się w poniedziałek wieczorem podczas tzw. Rady Stowarzyszeniowej UE-Izrael, w której weźmie udział izraelska minister spraw zagranicznych Cipi Liwni.
Komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner przyznała jednak, że "jest za wcześnie na mówienie o szczegółach" pogłębionego partnerstwa. Dyplomaci tłumaczyli, że ewentualnie mogłoby ono oznaczać częstsze spotkania na poziomie ministerialnym, wzmocnienie współpracy w dziedzinie gospodarczej, handlu, badaniach, edukacji czy sprawiedliwości.
To raczej niewiele, zważywszy, że rząd w Tel-Awiwie postulował organizowanie regularnych spotkań na szczycie UE-Izrael.
Obecnie kraj ten objęty jest Europejską Polityką Sąsiedzką, która reguluje stosunki UE z kilkunastoma państwami, takimi jak Ukraina, Maroko czy Algieria. Od siedmiu lat Izrael związany jest z UE umową stowarzyszeniową, która określa ramy współpracy politycznej, handlowej czy w dziedzinie edukacji.
Na pogłębienie stosunków UE z Izraelem niechętnie patrzą kraje arabskie i Autonomia Palestyńska. Dyplomaci spekulowali w poniedziałek, że ministrowie "27" nie mogli zbyt wiele obiecać Izraelowi, by przypadkiem nie zepsuć zapowiedzianego na 13 lipca szczytu UE z krajami Morza Śródziemnego, na który zaproszono zarówno kraje arabskie, jak i Izrael. Francuskie przewodnictwo w UE chce zainaugurować wówczas nową Unię dla Śródziemnomorza.
Inga Czerny(PAP)
icz/ kot/ kar/ jra/
