Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Charków chce zakazać prorosyjskiego wiecu i referendum

0
Podziel się:

Władze Charkowa na wschodzie Ukrainy wystąpią o sądowy zakaz demonstracji w
najbliższy weekend, podczas którego organizacje prorosyjskie zamierzają przeprowadzić referendum o
federalizacji państwa ukraińskiego oraz zwrócić się o pomoc do Rosji.

Władze Charkowa na wschodzie Ukrainy wystąpią o sądowy zakaz demonstracji w najbliższy weekend, podczas którego organizacje prorosyjskie zamierzają przeprowadzić referendum o federalizacji państwa ukraińskiego oraz zwrócić się o pomoc do Rosji.

Charkowska rada miejska poinformowała w środę, że zwróci się do sądu o zakaz demonstracji, gdyż obawia się masowych rozruchów i zamieszek. Rada chce od sądu także zakazania samego referendum.

Wcześniej tego dnia organizacja "Wicze Charków" (Wiec Charków) zapowiedziała, że w niedzielę w południe czasu lokalnego w Charkowie odbędzie się połączone z wiecem referendum, w którym będzie tylko jedno pytanie: "Czy opowiadasz się za federalizacją Ukrainy?".

Przedstawiciel "Wicze" Jehor Łohwinow poinformował, że podczas wiecu "organizacje obywatelskie" ogłoszą, iż przejmują władzę w regionie, i zaapelują do sił porządkowych, by się im podporządkowały.

"Poprosimy także uczestników wiecu, by poparli nas w naszym apelu do sąsiedniego państwa, do Rosji, o udzielenie nam pomocy" - powiedział.

W środę sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Parubij oświadczył, że władzom ukraińskim udało się powstrzymać we wschodnich i południowych obwodach kraju realizację scenariusza zastosowanego przez Rosję na Krymie.

"Nasza milicja z pomocą wojsk wewnętrznych MSW i innych oddziałów kontroluje administracje obwodowe, które miały być celem ataków, i uporządkowała sytuację na wschodzie i południu Ukrainy" - oświadczył Parubij.

Pod koniec lutego uzbrojeni "nieznani sprawcy" w ubraniach przypominających mundury żołnierzy Federacji Rosyjskiej opanowali siedziby rządu i parlamentu należącej do Ukrainy Autonomicznej Republiki Krymu w Symferopolu.

Następnie kontrolowany przez polityków prorosyjskich parlament Autonomii wyznaczył na 16 marca referendum, w którym mieszkańcy Krymu mają odpowiedzieć m.in. na pytanie, czy popierają przyłączenie się do Rosji. Jeśli odpowiedź będzie twierdząca, Krym ma najpierw ogłosić niepodległość, a następnie zwrócić się do władz w Moskwie o przyłączenie do Federacji Rosyjskiej.

Według władz Ukrainy na Krymie znajduje się obecnie prawie 19 tysięcy rosyjskich żołnierzy.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)