Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Eurodeputowany Zalewski otworzył biuro w Kijowie

0
Podziel się:

Polski eurodeputowany Paweł Zalewski (PO) otworzył we wtorek w Kijowie biuro
poselskie, które ma wspierać integrację Ukrainy z Unią Europejską oraz służyć kontaktom różnych
środowisk ukraińskich z Parlamentem Europejskim.

Polski eurodeputowany Paweł Zalewski (PO) otworzył we wtorek w Kijowie biuro poselskie, które ma wspierać integrację Ukrainy z Unią Europejską oraz służyć kontaktom różnych środowisk ukraińskich z Parlamentem Europejskim.

Zalewski uruchomił swe biuro na czas polskiej prezydencji w UE oraz w związku z trwającymi obecnie negocjacjami o umowie stowarzyszeniowej między Ukrainą i UE wraz z ważną częścią - umową o strefie wolnego handlu.

"Jest to część mojej działalności związanej z promocją europejskiej integracji Ukrainy. Bardzo często jestem w Kijowie, spotykam się z przedstawicielami różnych środowisk i intensywność tych kontaktów wykazała potrzebę, by na czas negocjacji umowy stowarzyszeniowej i czas polskiej prezydencji otworzyć tutaj biuro" - powiedział PAP eurodeputowany.

Biuro Zalewskiego będzie korzystać z gościnności dwóch instytucji: Ukraińskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców, dzięki któremu - jak liczy polski deputowany - PE będzie miał lepsze rozeznanie w problemach ukraińskiego biznesu, oraz organizacji "Europa bez Barier", wokół której gromadzą się przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego i niezależni eksperci.

Zalewski podkreślił w rozmowie z PAP, że zależy mu na kontaktach z tymi środowiskami, gdyż ich głos jest istotny w dziele zbliżania Ukrainy z UE.

"Kwestia wolności obywatelskich jest kluczowa, jeśli chodzi o proces integracji europejskiej" - zaznaczył.

W tym kontekście Zalewski odniósł się do sprawy procesu i aresztowania byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko. Jest ona sądzona za przekroczenie uprawnień przy zawieraniu niekorzystnych - zdaniem obecnych władz w Kijowie - kontraktów gazowych z Rosją.

Niektóre państwa UE z Francją i Niemcami na czele uważają, że szykanowanie opozycji - czego symbolem jest zatrzymanie Tymoszenko - nie da się pogodzić ze zbliżaniem Ukrainy do UE, więc negocjacje nad umową stowarzyszeniową należy wstrzymać do czasu uwolnienia byłej premier. Polska prezydencja uważa, że rozmowy należy kontynuować.

"Władze ukraińskie mają świadomość, że uwięzienie Julii Tymoszenko jest problemem w relacjach Ukraina-UE oraz jest sprzeczne ze standardami, do których chce dążyć Ukraina. Biorąc pod uwagę ten fakt, jestem optymistą. Jestem przekonany, że sposób rozwiązania tego problemu zostanie znaleziony" - powiedział polski eurodeputowany.

O uwolnieniu Tymoszenko rozmawiał w ubiegłym tygodniu z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski. W minioną sobotę powiedział w Jałcie, że możliwym scenariuszem jest wprowadzenie zmian w ukraińskim prawie karnym, które depenalizowałyby zarzuty wysunięte wobec byłej premier.

"Nie wiem, w jaki sposób zostanie rozwiązana sprawa Julii Tymoszenko, jednak mam podstawy sądzić, że władze ukraińskie rozumieją, iż w taki sposób traktować opozycji nie można. Decyzje o przyszłości polityków i ich partii powinni podejmować wyborcy, a nie sądy" - powiedział Zalewski PAP.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mmp/ mc/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)