Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Kandydat na prezydenta obiecuje walkę z korupcją

0
Podziel się:

Arsenij Jaceniuk, najmłodszy z kandydatów w styczniowych wyborach
prezydenckich na Ukrainie, zapowiedział w wywiadzie dla agencji Associated Press, że będzie walczył
z korupcją "z kijem w ręku", a także, że jako prezydent będzie utrzymywał dobre relacje zarówno z
Zachodem jak i z Rosją.

Arsenij Jaceniuk, najmłodszy z kandydatów w styczniowych wyborach prezydenckich na Ukrainie, zapowiedział w wywiadzie dla agencji Associated Press, że będzie walczył z korupcją "z kijem w ręku", a także, że jako prezydent będzie utrzymywał dobre relacje zarówno z Zachodem jak i z Rosją.

W poniedziałek rozpoczęła się na Ukrainie kampania przedwyborcza. W sondażach 35-letni Jaceniuk ma ok. 8-10 procent poparcia. Wyprzedzają go lider prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy, Wiktor Janukowycz (22-28 proc.) i premier Julia Tymoszenko (15-20 proc.).

Jednak Jaceniuk uważa, że może wygrać, ponieważ ukraińskie społeczeństwo jest zmęczone korupcją w państwie i walkami w rządzie. Prezentuje się - jak pisze AP - jako reformator z nowego pokolenia, który zerwie z radziecką przeszłością. Z wykształcenia prawnik, w trakcie kariery zarządzał jednym z czołowych kijowskich banków, potem był m.in. ministrem gospodarki, szefem MSZ i przewodniczącym parlamentu.

"Bez kija w ręku nie osiągnę sukcesu. Dopóki na Ukrainie kilkunastu urzędników nie pójdzie do więzienia, aby miliony zobaczyły, że łamanie prawa prowadzi do kary, dopóty nie będzie porządku w państwie" - mówił Jaceniuk na spotkaniu z wyborcami na zachodzie kraju.

W rozmowie z Associated Press oznajmił, że nie potrzebuje wskazówek "ani z Waszyngtonu, ani z Brukseli czy Kremla" i przestanie - jak to określił - błagać o zaproszenie Ukrainy do NATO czy UE. Wzmocni jednak przy tym stosunki z Unią i będzie kontynuował obecną współpracę wojskową Kijowa z Sojuszem Północnoatlantyckim. Jaceniuk chce dobrych relacji z Moskwą i proponuje współpracę w sferze energii i rolnictwa. Zdaniem kandydata na prezydenta, bez współpracy gospodarczej z Ukrainą Rosji grozi zdominowanie jej gospodarki przez Chiny.

Zarówno Waszyngton, jak i Moskwa wydają się uznawać Jaceniuka za wschodzącą gwiazdę ukraińskiej polityki - zauważa agencja AP. Kontrolowane przez władze rosyjskie media poświęciły mu wiele uwagi, zaś wiceprezydent USA Joe Biden spotkał się z nim z lipcu w Kijowie, gdzie rozmawiał też z Janukowyczem i Tymoszenko.

Najmłodszy pretendent do urzędu prezydenta unikał dotychczas drażliwych kwestii związanych z historią i okresem radzieckim. Z tego powodu część ekspertów mówi o nieokreśloności jego poglądów.

"Nie widzimy jasnego oblicza politycznego, wciąż nie mamy odpowiedzi na wiele pytań, jego ideologia jest nadal niejasna" - mówi o Jaceniuku politolog Ołeksij Harań. Associated Press cytuje zarazem opinię Alexa Brideau z Eurasia Group, który wskazuje na poparcie dla Jaceniuka, świadczące jego zdaniem o tym, że ludzie pragną politycznej alternatywy.

Swoją kampanię wyborczą Jaceniuk finansuje - jak sam twierdzi - dzięki wsparciu drobnych przedsiębiorców. Zaprzecza oskarżeniom, że otrzymał znaczne wsparcie od ukraińskich oligarchów. Przyznał jednak, że prowadzona przez niego fundacja ,promująca prawa ludzi niepełnosprawnych, otrzymała datki od jednego z nich - Wiktora Pinczuka, zięcia byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy. (PAP)

awl/ ap/

4965474

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)