Przedstawiciele lwowskiej Rady Obwodowej uczcili w czwartek 80. rocznicę - jak poinformowały lokalne media - "pacyfikacji ukraińskiej ludności Galicji, dokonanej przez władze Polski" w 1930 roku.
W związku z rocznicą przed polskimi placówkami dyplomatycznymi na Ukrainie protestowali tego dnia członkowie nacjonalistycznej partii Swoboda.
Niewielkie pikiety odbyły się przed konsulatami w Charkowie i Odessie. Wzięło w nich udział odpowiednio - 13 i sześć osób - dowiedziała się PAP w tych placówkach. Przed ambasadą RP w Kijowie zebrało się 25 osób.
"W okresie międzywojennym polskie władze prowadziły w należącej wówczas do Polski Galicji i na Wołyniu politykę maksymalnej pacyfikacji ludności ukraińskiej, by ziemie te stały się na zawsze polskie. Obecna Polska powinna za to przeprosić" - powiedział PAP Andrij Ilienko, organizator protestu w Kijowie.
Jak wyjaśnił, protesty przed placówkami dyplomatycznymi Polski to wynik uchwały Rady Obwodowej we Lwowie, która postanowiła w maju, że uroczystości upamiętniające 80. rocznicę tych wydarzeń odbędą się właśnie 16 września.
"Pacyfikacja lat 30. XX wieku była operacją karną, przeprowadzoną przez polskie władze okupacyjne z użyciem policji i armii wobec cywilnej ukraińskiej społeczności Galicji" - ogłosili wówczas lwowscy deputowani.
W swej uchwale napisali, że operacja, która z rozkazu ówczesnego premiera Polski Józefa Piłsudskiego rozpoczęła się 16 września i trwała do 30 listopada 1930 roku. Objęła 450 miejscowości w 16 powiatach Galicji.
"Akcjom karnym towarzyszył masowy terror, aresztowania licznych działaczy społecznych i politycznych, niszczenie własności organizacji ukraińskich oraz osób prywatnych. Przedstawiciele ukraińskiej inteligencji byli więzieni w specjalnie (dla nich) utworzonym obozie koncentracyjnym Bereza Kartuska" - czytamy w uchwale.
Działania przeciwko ludności ukraińskiej ówczesnego województwa lwowskiego, stanisławowskiego i tarnopolskiego polskie władze podjęły w odpowiedzi na akcje zbrojne działającej wtedy w Polsce Ukraińskiej Organizacji Wojskowej (UWO).
Stawiając sobie za zadanie walkę z Polską i ZSRR o niepodległość Ukrainy, latem 1930 roku UWO przeprowadziła akcję sabotażową, podczas której paliła polskie majątki rolne, niszczyła tory kolejowe i linie telegraficzne.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ap/ mag/