Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina ogłasza anulowanie listy niepożądanych obywateli Rosji

0
Podziel się:

Ukraina oświadczyła we wtorek, że anulowała
tzw. "czarną listę" obywateli rosyjskich, którzy mieli zakaz
wjazdu na Ukrainę.

Ukraina oświadczyła we wtorek, że anulowała tzw. "czarną listę" obywateli rosyjskich, którzy mieli zakaz wjazdu na Ukrainę.

Informując o tym rzecznik MSZ Andrij Deszczyca podkreślił, że Kijów podjął taką decyzję w celu rozwoju dobrosąsiedzkich stosunków między oboma krajami. Dodał, że ukraiński MSZ oczekuje takiego samego posunięcia strony rosyjskiej.

Rzecznik MSZ przypomniał, że zniesienie tzw. czarnych list zaproponowała Rosja, toteż na pewno zrobi to samo, co Ukraina.

Pod koniec czerwca o ustaleniach dotyczących likwidacji takich list przez Kijów i Moskwę informował szef dyplomacji ukraińskiej Arsenij Jaceniuk. Powiedział wówczas, że władze w Kijowie pracują nad "jasnymi zasadami, dotyczących obywateli innych państw", którym zabrania się wjeżdżania na terytorium Ukrainy.

Stosunki między Rosją a Ukrainą pogorszyły się po pomarańczowej rewolucji pod koniec 2004 roku, w następstwie której do władzy doszedł prozachodni prezydent Wiktor Juszczenko. To pogorszenie się stosunków znalazło też odzwierciedlenie w zakazach wjazdu stosowanych przez oba kraje wobec konkretnych osób, głównie polityków.

Za osoby niepożądane na Ukrainie uznano np. rosyjskich deputowanych Władimira Żyrinowskiego i Konstantina Zatulina. Przyczyną były ich obraźliwe wypowiedzi pod adresem Ukrainy.

W listopadzie zakaz wjazdu na Ukrainę otrzymał uchodzący za głównego stratega Kremla znany rosyjski politolog Gleb Pawłowski. W 2004 roku jako kremlowski specjalista od wizerunku politycznego otwarcie doradzał skompromitowanemu fałszowaniem wyborów prezydenckich kandydatowi na prezydenta Ukrainy, obecnemu premierowi Wiktorowi Janukowyczowi.

Działania ukraińskich władz spotkały się z reakcją Rosji. Na początku tego roku nie wpuszczono tam deputowanego proprezydenckiego bloku Nasza Ukraina Petra Poroszenki. Niedawno podobny los spotkał doradcę prezydenta Wiktora Juszczenki, Mykołę Żułyńskiego. (PAP)

mmp/ kar/ 3344 int. arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)