Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Sikorski i Steinmeier w Kijowie - wizyta w czasie kryzysu

0
Podziel się:

Chcemy pomóc Ukrainie w przezwyciężeniu kryzysu i w zbliżeniu z Europą -
mówili w środę w Kijowie szefowie MSZ Polski i Niemiec Radosław Sikorski i Frank-Walter Steinmeier
po rozmowach z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką i liderem opozycyjnej Partii Regionów
Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.

Chcemy pomóc Ukrainie w przezwyciężeniu kryzysu i w zbliżeniu z Europą - mówili w środę w Kijowie szefowie MSZ Polski i Niemiec Radosław Sikorski i Frank-Walter Steinmeier po rozmowach z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką i liderem opozycyjnej Partii Regionów Ukrainy Wiktorem Janukowyczem.

"Chcemy wzmocnić szanse na wejście Ukrainy do głównego nurtu polityki europejskiej" - mówił Sikorski na wspólnej konferencji prasowej. "Przyjechaliśmy tutaj, bo chcemy, za zgodą obecnej i przyszłej prezydencji UE, wspierać Ukrainę" - wtórował mu Steinmeier.

Sikorski poinformował, że zarówno od ukraińskiego prezydenta, jak i lidera opozycji, obaj ministrowie usłyszeli słowa, które interpretują jako wspólne poparcie tych polityków dla wypełnienia przez Ukrainę warunków uzyskania trzeciej transzy kredytu od Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

"Uważamy, że jest to kluczowe dla przezwyciężenia kryzysu ekonomicznego na Ukrainie i ustabilizowania gospodarki" - oświadczył szef polskiego MSZ.

W maju MFW przyznał Ukrainie drugą transzę kredytu w wysokości 2,8 mld dolarów. Pierwsza transza - 4,5 mld dolarów - została przekazana Kijowowi w zeszłym roku.

Steinmeier ocenił, że na Ukrainie kryzys gospodarczy jest szczególnie widoczny. Podkreślił, że przekazał Janukowyczowi, że w tak trudnych czasach potrzeba szczególnej aktywności i wielu inicjatyw.

"Widzimy, że ze względu na sytuację polityczną w tym kraju istnieją pewne opory, żeby podjąć reformy na drodze legislacyjnej. (...) W tej szczególnej sytuacji wymagane jest minimum gotowości zarówno partii rządzących, jak i opozycji, do tego, aby uruchomić pewne sprawy" - tłumaczył szef niemieckiego MSZ.

Steinmeier dodał, że jeden głównych tematów rozmów z ukraińskimi politykami dotyczy zapewnienia współpracy Kijowa z międzynarodowymi instytucjami, tak by mógł on otrzymać odpowiednie środki pomocowe.

Dodał, że rozmowy są okazją do przekonywania Ukraińców, by mimo sprzecznych przekonań politycznych w pewnych dziedzinach polityki narodowej znajdować kompromis. Zaznaczył, że umożliwiłoby to współpracę Ukrainy z instytucjami międzynarodowymi.

Polski minister podkreślał, że wizyta w Kijowie ma miejsce nie tylko w czasie kryzysu gospodarczego, ale i także pewnych "turbulencji politycznych" na Ukrainie.

Zaznaczył, że obecnie bardzo pilną sprawą dla Kijowa jest staranie się o podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE, która zawiera umowę o strefie wolnego handlu.

"To jest olbrzymia szansa dla Europy, ale także dla Ukrainy - integracji ekonomicznej - podkreślał Sikorski, dodając, że był to jeden z ważniejszych tematów rozmów w Kijowie. Dodał, że namawiał swych rozmówców do współpracy, tak by teraz, w drugim półroczu, gdy UE będzie przewodniczyć Szwecja, zdążyć z wynegocjowaniem tej umowy.

Sikorski ocenił, że rozmiar kryzysu na Ukrainie jest bezprecedensowy jak na czasy pokoju. "Wydaje nam się, że to jest dobry czas na współpracę ponad podziałami i przede wszystkim na wspólne działanie razem z międzynarodowymi instytucjami finansowymi" - powiedział polski minister. Dodał, że zarówno on, jak i szef niemieckiej dyplomacji, mogą tylko doradzać, bo Ukraina powinna sama dbać o swoją przyszłość.

Steinmeier przypominał, że to w czasie prezydencji Niemiec w 2007 roku zostały stworzone podstawy do negocjowania umowy stowarzyszeniowej między UE a Ukrainą. "Chyba jesteśmy w takiej sytuacji, że niebawem będzie ją można podpisać" - ocenił. Zaznaczył przy tym, że Ukraina musi spełnić odpowiednie warunki.

Sikorski mówił też o sprawach związanych z gazem. Wyraził niepokój brakiem przejrzystości w kontraktach gazowych pomiędzy Ukrainą a Rosją. Podkreślił, że jeśli umowy te będą bardziej przejrzyste, to eksperci będą mogli ocenić sposób ich wykonywania. Zaznaczył, że Polska popiera unijny plan pomocy Ukrainie dotyczący podniesienia technicznych parametrów sieci przesyłowej.

"W rozmowach z obydwoma liderami wskazywałem też na potrzebę reform gospodarczych i polityki cenowej, jeśli chodzi o gaz, bo Ukraina ma wyjątkowo duży wskaźnik jego zużycia na jednostkę PKB" - powiedział polski minister.

Steinmeier natomiast ocenił, że w sferze gazowej nadrzędny interes zarówno Unii Europejskiej, jak i Rosji sprowadza się do unikania nowych konfliktów. "Wychodzę z założenia, że teraz będziemy ze sobą współpracować +fair+, również z Rosją, ale powtarzam: musimy w tym zakresie (zaopatrzenia w gaz - PAP) jeszcze coś niecoś zrobić - powiedział, dodając, że powinno to nastąpić również ze strony UE.

Jak mówił, cieszy się, że udało się podczas rozmów UE z Ukrainą uzgodnić, że sytuację dotyczącą dostaw gazu zbadają eksperci. Dodał, że pozostaje otwarte pytanie, w jakim stopniu podziemne magazyny gazowe na Ukrainie są już wypełnione. Eksperci mają też ocenić, ile potrzeba surowca, by zagwarantować zaopatrzenie Europy Zachodniej w błękitne paliwo.

Poza spotkaniem z Juszczenką i Janukowyczem szefowie dyplomacji Polski i Niemiec spotkali się w Kijowie też z premier Ukrainy Julią Tymoszenko.

Na Ukrainie w ostatnich tygodniach trwała burza polityczna wywołana informacjami o możliwym połączeniu partii Tymoszenko z partią Janukowycza w nową koalicję parlamentarną. Według obserwatorów ugrupowania te chciały dążyć wspólnie do zmiany konstytucji, by zapewnić sobie pozostanie przy władzy na następne lata. Ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem

W kwietniu ministrowie Sikorski i Steinmeier wystosowali list do czeskiego przewodnictwa UE z propozycją wysłania do Kijowa unijnej misji, która spróbowałaby pogodzić zwaśnione obozy polityczne.

Obaj zaznaczyli w tym dokumencie, że kroki mające na celu ustabilizowanie ukraińskiej gospodarki mogą być skuteczne wtedy, gdy będą się cieszyć "przynajmniej elementarnym konsensusem wśród ukraińskich przywódców". Dlatego - argumentowali - UE powinna zaangażować się w przezwyciężenie kryzysu politycznego między obozami prezydenta Juszczenki i premier Tymoszenko.

Krzysztof Strzępka (PAP)

stk/ awl/ ap/ woj/

kryzys
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)