Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Tymoszenko chce wyjść naprzeciw Gazpromowi

0
Podziel się:

W zamian za wyrugowanie pośredników w handlu
gazem rząd Ukrainy mógłby pozwolić rosyjskiemu Gazpromowi na
sprzedaż na ukraińskim terytorium 25 proc. paliwa sprowadzanego
przez niego na Ukrainę - oświadczyła w środę wieczorem premier
Julia Tymoszenko.

W zamian za wyrugowanie pośredników w handlu gazem rząd Ukrainy mógłby pozwolić rosyjskiemu Gazpromowi na sprzedaż na ukraińskim terytorium 25 proc. paliwa sprowadzanego przez niego na Ukrainę - oświadczyła w środę wieczorem premier Julia Tymoszenko.

"Moglibyśmy wyjść naprzeciw Gazpromowi i bez zakładania nowych spółek pozwolić spółkom-córkom Gazpromu na sprzedaż 25 proc. dostarczanego przez niego gazu na rynku wewnętrznym Ukrainy" - zadeklarowała szefowa ukraińskiego rządu.

25 procent, o których mówi Tymoszenko, to udział Gazpromu w rosyjsko-ukraińskiej spółce UkrGazEnergo (UGE). Rozprowadza ona na Ukrainie paliwo, kupione od innej spółki z udziałem Gazpromu, RosUkrEnergo (RUE).

Gdyby Gazprom przyjąłby warunki Tymoszenko, otrzymałby licencję, która pozwalałaby mu sprzedawać ukraińskim odbiorcom 1,25 mld metrów sześciennych gazu rocznie.

Premier podkreśliła, że ilości gazu przewidziane licencją mogą być przedmiotem negocjacji. Powtórzyła jednocześnie, że jej głównym postulatem nadal pozostaje usunięcie z kontaktów gazowych z Rosją firmy UGE.

Tymoszenko oznajmiła, że innym ważnym celem jej rządu jest "skończenie z krótkookresowymi kontraktami" na dostawy błękitnego paliwa.

Ukraińska premier wyraziła zadowolenie, że jej kraj "nie ugiął się" w konflikcie gazowym z Rosją i podkreśliła, że w kwestii bezpieczeństwa energetycznego Ukraińcy "nie wycofali się ani na krok".

W środę Gazprom i Naftohaz porozumiały się w sprawie dostaw gazu na Ukrainę. Strony ustaliły, że dostawy gazu, zrealizowane między 1 stycznia i 1 marca, zostaną udokumentowane i opłacone przez Naftohaz na podstawie schematu, który obowiązywał na początku roku.

Gazprom uchylił wprowadzone w ostatnich dwóch dniach 50- procentowe ograniczenia na dostawy gazu dla odbiorców ukraińskich.

W poniedziałek Gazprom zmniejszył dostawy gazu na Ukrainę o 25 proc, a we wtorek o kolejne 25 proc. Jako powód podał, że strona ukraińska nie zwróciła całości długu za paliwo dostarczone w 2007 roku i nie podpisała kontraktów na 2008 rok, choć dostawy przez cały czas są kontynuowane.

We wtorek ukraiński Naftohaz ostrzegł, że jego odpowiedzią na ograniczenia dostaw rosyjskiego gazu dla Ukrainy może być zmniejszenie tranzytu tego surowca do państw UE.

Jarosław Junko (PAP)

jjk/ jo/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)