Premier Ukrainy Julia Tymoszenko odrzuciła sugestie o ochłodzeniu stosunków między Kijowem i Warszawą, spowodowane trwającymi od ponad trzech miesięcy ustaleniami, dotyczącymi spotkania szefów rządów obu krajów.
"Polska była nam zawsze bardzo potrzebna, a teraz potrzebujemy jej szczególnie" - powiedziała Tymoszenko w rozmowie z grupą polskich dziennikarzy w przededniu wizyty w Kijowie premiera Polski Donalda Tuska.
Przyjedzie on na Ukrainę już w czwartek; oczekuje się, że najważniejszym punktem rozmów będzie podpisanie polsko-ukraińskiej umowy o małym ruchu granicznym oraz omówienie kwestii związanych z kwietniowym szczytem NATO w Bukareszcie.
Ukraina oczekuje, że podczas szczytu otrzyma zaproszenie do Planu Działań na Rzecz Członkostwa w NATO (ang. MAP).
Tymoszenko przyznała, że Polska jest jednym z najbardziej aktywnych rzeczników włączenia Ukrainy do MAP. (PAP)