Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Unijny Trybunał badał polskie przepisy o VAT od szkoleń i konferencji

0
Podziel się:

Unijny Trybunał badał w środę, czy Polska prawidłowo wdrożyła przepisy
unijnej dyrektywy dotyczące VAT od usług edukacyjnych. Chodziło o to, czy firma zwolniona z VAT
może mimo tego odliczać podatek wynikający z faktur. Wyrok zapadnie w późniejszym terminie.

Unijny Trybunał badał w środę, czy Polska prawidłowo wdrożyła przepisy unijnej dyrektywy dotyczące VAT od usług edukacyjnych. Chodziło o to, czy firma zwolniona z VAT może mimo tego odliczać podatek wynikający z faktur. Wyrok zapadnie w późniejszym terminie.

Pytanie w tej sprawie skierował do Trybunału Sprawiedliwości UE (potocznie zwanego Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości) Naczelny Sąd Administracyjny.

Wątpliwości NSA powstały w związku ze skargą kasacyjną, jaką złożył minister finansów od niekorzystnego dla niego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Spór toczył się o to, czy w 2010 r. firma organizująca szkolenia i konferencje mogła odliczać podatek VAT zawarty w cenie towarów i usług kupowanych dla potrzeb prowadzonej działalności.

Od 2011 r. ustawa o VAT została zmieniona i obecnie nie ma już wątpliwości, że spółka, jeśli nie spełnia warunków wynikających z ustawy o VAT, musi płacić VAT od organizowanych szkoleń i konferencji i że w związku z tym przysługuje jej prawo do odliczania VAT z faktur zakupowych.

Bezpośrednim zainteresowanym w tej sprawie jest MDDP Sp. z o.o., Akademia Biznesu, Sp. komandytowa, która zajmuje się organizowaniem szkoleń i konferencji, m.in. w zakresie podatków, rachunkowości, finansów, kadr i płac, controllingu, zarządzania. Spółka organizuje te konferencje i szkolenia w ramach działalności gospodarczej, nie jest wpisana do ewidencji szkół i placówek niepublicznych.

Minister finansów stał na stanowisku, że usługi wykonywane przez MDDP były w 2010 r. zwolnione z VAT, co z jednej strony oznaczało, że spółka nie płaciła VAT od konferencji i szkoleń, ale z drugiej strony nie pozwalało jej odliczać podatku wynikającego z faktur potwierdzających zakupy towarów i usług, czyli tzw. podatku naliczonego.

Z kolei MDDP była zdania, że mogła odliczać VAT z faktur zakupowych, bo Polska źle wdrożyła przepisy unijnej dyrektywy dotyczącej podatku od wartości dodanej. Zasadą jest, że jeśli przepisy unijnej dyrektywy są korzystniejsze dla podatnika, to podatnik ma prawo się na nie powołać.

Jednocześnie, wykorzystując nieprawidłowo wdrożone polskie przepisy, spółka chciała korzystać z przysługującego jej na ich podstawie zwolnienia z VAT. Słowem, chciała nie płacić VAT od organizowanych szkoleń i konferencji, ale zarazem mieć prawo do odliczania VAT z faktur zakupowych.

Gdy sprawa trafiła do WSA w Warszawie, ten uchylił interpretację ministra. Orzekł, że spółka miała prawo nie płacić VAT, ale jednocześnie mogła powołać się na dyrektywę i odliczać podatek zawarty w cenie zakupów. Sąd uznał, że Polska faktycznie źle wdrożyła przepisy unijnej dyrektywy, bo zwolniła z VAT wszelkie usługi o charakterze edukacyjnym, również te wykonywane przez prywatne firmy dla własnego zysku, a nie dla celów publicznych. Jednocześnie, z powodu źle wdrożonych przepisów, spółka niesłusznie została pozbawiona możliwości odliczenia VAT wynikającego z faktur zakupowych - orzekł WSA.

Wątpliwości, czy taka niesymetryczność jest zgodna z prawem unijnym, nabrał Naczelny Sąd Administracyjny, do którego minister finansów złożył skargę kasacyjną. Według NSA, podatnik nie może powoływać się na unijną dyrektywę, domagając się prawa do odliczenia podatku naliczonego, a jednocześnie sam nie płacić podatku należnego. Byłoby to sprzeczne z samą konstrukcją podatku VAT - stwierdził sąd.

Według NSA podatnik albo powinien - na podstawie dyrektywy - płacić podatek należny i odliczać podatek naliczony, albo - na podstawie przepisów krajowych - ma prawo korzystać ze zwolnienia z VAT, ale jednocześnie nie może odliczać podatku z faktur zakupowych.

NSA uznał, że problem wymaga rozstrzygnięcia przez unijny trybunał w Luksemburgu i dlatego skierował w tej sprawie pytanie do ETS.

W środę Trybunał przesłuchał reprezentantów obu stron. Wyrok może zapaść w ciągu dwóch - trzech miesięcy.

Katarzyna Jędrzejewska (PAP)

kjed/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)