Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Uraz głowy przyczyną śmierci Magdy

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o incydencie w celi aresztu
#

# dochodzi informacja o incydencie w celi aresztu #

06.02. Katowice (PAP) - Tępy uraz tyłogłowia był przyczyną śmierci półrocznej Magdy z Sosnowca - wynika ze wstępnych wyników sekcji zwłok. Przedstawiła je w poniedziałek prowadząca śledztwo katowicka prokuratura.

Wyniki sekcji zwłok Magdy nie dają podstaw do zmiany zarzutów dla matki i kwestionowania na obecnym etapie jej wyjaśnień - powiedziała rzeczniczka prokuratury Marta Zawada-Dybek.

Prokurator zaznaczyła, że to wstępne wyniki badań, przekazane ustnie przez biegłego. Szersza, pisemna opinia będzie gotowa w ciągu najbliższych dni. Prokurator biorący udział w sekcji zwłok zlecił dodatkowe badania tkanek. Prawdopodobnie konieczna będzie też dodatkowa opinia biegłych, którzy po zapoznaniu się z materiałami sprawy wypowiedzą się na temat mechanizmu obrażeń stwierdzonych u dziecka.

Aby ostatecznie wyjaśnić okoliczności sprawy konieczne są także inne czynności. Poza badaniami prokuratura planuje kolejne przesłuchania podejrzanej i świadków. Do tej pory przesłuchano m.in. członków rodziny i sąsiadów, policja prowadziła też działania operacyjne. "Nadal będziemy badać okoliczności tej sprawy, śledztwo nie jest zakończone" - zaznaczyła Zawada-Dybek.

W odrębnym postępowaniu zostanie zbadany udział w poszukiwaniach Magdy Krzysztofa Rutkowskiego. Ten wątek, wyłączony z katowickiego śledztwa, trafił do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Prokuratorzy z Katowic uznali, że sprawę trzeba przekazać do innej jednostki, by pod ich adresem nie padły zarzuty o brak bezstronności.

Jak powiedział PAP rzecznik gliwickiej prokuratury Michał Szułczyński, pierwszy wątek postępowania będzie dotyczył art. 245 Kodeksu karnego, czyli użycia przemocy lub groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na świadka, kolejny - niepowiadomienia organu prowadzącego postępowanie karne o zawarciu umowy związanej z tym postępowaniem. Trzeci dotyczy świadczenia usług detektywistycznych i wykonywania czynności zastrzeżonych dla organów i instytucji państwa.

Zaangażowanie biura detektywistycznego, w którym udziałowcem jest Krzysztof Rutkowski, bada też MSW. Sam Rutkowski - jak informuje resort - nie ma licencji detektywa, nie ma więc uprawnień m.in. do zbierania informacji.

Wieczorem portal gazeta.pl podał informację, że osadzona w celi katowickiego aresztu matka Magdy, Katarzyna W., próbowała popełnić samobójstwo. Te doniesienia stanowczo zdementowała rzeczniczka Służby Więziennej Luiza Sałapa. "To po prostu nieprawda" - oświadczyła w rozmowie z PAP.

Pytana o tę sprawę rzeczniczka katowickiej prokuratury potwierdziła, że w poniedziałek rano w areszcie doszło do incydentu. "Podejrzana poprosiła o kontakt ze Służbą Więzienną. Powiedziała, że połknęła proszek do mycia naczyń, który jest na wyposażeniu celi. Rutynowo na miejsce wezwano pogotowie. Nie stwierdzono zagrożenia życia ani zdrowia podejrzanej" - powiedziała.

Jak dodała, areszt nie potraktował tego jako próby samobójczej. Prokuratura nie widzi obecnie potrzeby prowadzenia postępowania wyjaśniającego w tej sprawie - dodała Zawada-Dybek.

Półroczna Magda zaginęła 24 stycznia br. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana. W sprawę zaangażował się Krzysztof Rutkowski. To on w miniony czwartek nagrał swoją rozmowę z kobietą, podczas której powiedziała mu, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Katarzyna W. zeznała, że dziecko miało upaść na podłogę i uderzyć o próg w mieszkaniu. W piątek wieczorem - już policjantom - pokazała miejsce ukrycia zwłok Madzi.

W sobotę usłyszała zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka i została aresztowana na dwa miesiące.(PAP)

kon/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)