Urzędnicy Mubaraka tracą władzę

Reuters zauważa, że decyzja Radyto gest dobrej woli wobec demonstrantów, którzy domagają się dalszych reform. Pozbawienie stanowisk wybranych przez Mubaraka urzędników było jednym z ich żądań.

Jednocześnie wysoki rangą przedstawiciel wojskowy zapowiedział, że Rada usunie protestujących z placu Tahrir w Kairze ze _ stanowczością i siłą _, by życie w stolicy wróciło do normy.

Niedawne starcia wojska z uczestnikami protestu na kairskim placu były jego zdaniem dziełem osób _ popierających kontrrewolucję _ - ocenił na konferencji prasowej, odnosząc się do zwolenników odsuniętego od władzy prezydenta. Zasugerował przy tym, że kilkunastu oficerów armii, którzy przyłączyli się do protestów, było w rzeczywistości więźniami przebranymi w mundury.

Wczoraj nad ranem armia egipska niespodziewanie zaatakowała demonstrantów, którzy zgromadzili się na placu Tahrir. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że zginęła jedna osoba, a 71 zostało rannych, z czego kilka miało rany postrzałowe. Trzy osoby znajdują się w stanie krytycznym.