Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Na Wall Street ostra wyprzedaż

0
Podziel się:

Giełdy na Wall Street w czwartek kontynuowały ostrą wyprzedaż akcji po
komentarzach prezesa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke, który zapowiedział możliwość wycofywania się
amerykańskiego banku centralnego z realizowanego obecnie programu skupu obligacji w dalszej części
tego roku.

Giełdy na Wall Street w czwartek kontynuowały ostrą wyprzedaż akcji po komentarzach prezesa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke, który zapowiedział możliwość wycofywania się amerykańskiego banku centralnego z realizowanego obecnie programu skupu obligacji w dalszej części tego roku.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 2,34 proc., do 14.758,32 pkt. Dla tego indeksu był to najgorszy dzień od początku 2013 roku.

Nasdaq stracił 2,28 proc. i wyniósł 3.364,63 pkt.

Indeks S&P 500 spadł o 2,50 proc., do 1.588,19 pkt.

Po spadkach w ciągu dwóch ostatnich dni indeksy Dow i S&P 500 oddały wszystkie dotychczasowe zyski z maja i czerwca.

Prezes Fed Ben Bernanke poinformował po zakończeniu środowego posiedzenia, że Rezerwa Federalna może ograniczyć tempo skupu obligacji w dalszej części tego roku oraz zakończyć program skupu około połowy 2014 roku, jeśli sytuacja w gospodarce USA będzie się poprawiała w tempie zgodnym z obecnymi oczekiwaniami Fed.

Fed po zakończeniu posiedzenia w środę ocenił, że ryzyko pogorszenia się sytuacji w gospodarce USA spadło w porównaniu do ubiegłorocznej jesieni. W ocenie amerykańskiego banku centralnego rynek pracy w USA wykazuje "dalszą poprawę".

Komentarze Fedu wywołały mocną przecenę na światowych rynkach. Mocno traciły na wartości światowe giełdy, a także ceny surowców. Taniała miedzi w Nowym Jorku idą w dół o 1,8 proc. Złoto traci 5,2 proc., jeszcze mocniej traci srebro, gdzie przecena przekracza 7,5 proc.

"Fed był bardziej jastrzębi niż się tego spodziewaliśmy. W naszej ocenie wzrosło ryzyko tego, że Fed zdecyduje się ograniczyć program skupu w grudniu" - napisali ekonomiści Goldman Sachs Jan Hatzius oraz Sven Jari Stehn w raporcie.

Ekonomiści banku zauważają, że istotne jest to, iż Fed podkreślił swoje optymistyczne oczekiwania wobec amerykańskiej gospodarki, co dodatkowo sugeruje obecne jastrzębie nastawienie amerykańskiego banku centralnego.

"Wcale nie powinno nas dziwić to, co wczoraj powiedział Fed. Bernanke sygnalizował już to w swoim przemówieniu w maju i już wtedy widać było natychmiastową reakcję rynków długu. Nie mieliśmy do tej pory znaczącej korekty na rynku i nawet jeśli wyprzedaż będzie jeszcze trwała to nie znaczy, że rynek ma się wywrócić" - uważa Quincy Krosby, strateg rynkowy z Prudential Financial.

Oprócz dywagacji co do dalszej polityki Fed w centrum uwagi inwestorów w czwartek znajdowały się najnowsze dane makroekonomiczne.

Indeks Philadelphia Fed w czerwcu wzrósł do plus 12,5 pkt. z minus 5,2 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie minus 2,0 pkt.

Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA w maju wzrosła do 5,18 mln w ujęciu rocznym - podało Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Handlu Nieruchomościami (National Association of Realtors). W kwietniu liczba ta wyniosła 4,97 mln. Analitycy z Wall Street spodziewali się wzrostu sprzedaży domów na rynku wtórnym do 5,00 mln.

Indeks PMI, określający koniunkturę w amerykańskim sektorze przemysłowym, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w czerwcu 2013 roku 52,2 pkt. wobec 52,3 pkt. miesiąc wcześniej - podano we wstępnym wyliczeniu. Analitycy oczekiwali wskaźnika na poziomie 52,7 pkt.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wzrosła o 18 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 354 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 340 tys.

Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 2,951 mln w tygodniu, który skończył się 8 czerwca. Tutaj analitycy spodziewali się 2,958 mln osób.

Słabe nastroje na rynku to również efekt odczytu indeks PMI z sektora przemysłowego Chin, który wg wstępnych wyliczeń HSBC Holdings i Markit Economics spadł w czerwcu do najniższego poziomu od 9 miesięcy i wyniósł 48,3 pkt. wobec 49,2 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 49,1 pkt. Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w gospodarce.

Lepszy wydźwięk miał PMI ze strefy euro. Indeks PMI composite w strefie euro, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w czerwcu 2013 r. 48,9 pkt. wobec 47,7 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Analitycy szacowali wartość indeksu na 48,1 pkt. (PAP)

pr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)