Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Newt Gingrich liderem GOP w walce o nominację prezydencką

0
Podziel się:

Na miesiąc przed pierwszym głosowaniem w prawyborach w Partii
Republikańskiej (GOP) liderem w wyścigu do nominacji prezydenckiej w tej partii jest
niespodziewanie były przewodniczący Izby Reprezentantów, Newt Gingrich. Jeszcze niedawno nie dawano
mu szans.

Na miesiąc przed pierwszym głosowaniem w prawyborach w Partii Republikańskiej (GOP) liderem w wyścigu do nominacji prezydenckiej w tej partii jest niespodziewanie były przewodniczący Izby Reprezentantów, Newt Gingrich. Jeszcze niedawno nie dawano mu szans.

Według najnowszego sondażu "Washington Post" i telewizji ABC News, w pierwszych prawyborach, które odbędą się 3 stycznia w stanie Iowa, na Gingricha chce głosować 33 procent. Tylko 18 procent popiera uchodzącego do niedawna za faworyta rywalizacji byłego gubernatora Massachusetts, Mitta Romneya, i taki sam odsetek zapowiada głosowanie na kongresmana z Teksasu, Rona Paula.

Głosowanie w Iowa, jako pierwsze w długiej serii prawyborów, podobnie jak drugie z kolei prawbory w stanie New Hampshire, mają duże znaczenie psychologiczne, sugerując wyborcom kto z kandydatów ma największe szanse na ostateczną nominację.

W New Hampshire sondaże dają zwycięstwo Romneyowi, ale już w Karolinie Południowej, trzecim stanie gdzie odbędą się prawybory, największe poparcie republikańskich wyborców ma znowu Gingrich, podobnie jak na Florydzie, gdzie odbędą się czwarte prawybory.

Sondaże w całym kraju także wskazują na największe poparcie dla Gingricha, choć jego procentowa przewaga nad Romneyem mieści się na ogół w granicach błędu statystycznego.

Romneya popiera zdecydowana większość establishmentu GOP, np. członkowie Kongresu z tej partii, natomiast Gingrich ma za sobą bardziej konserwatywnych lokalnych działaczy, w tym wielu związanych z populistyczno-prawicową Tea Party.

Zdaniem komentatorów, za popularnością Gingricha kryje się niechęć wielu Republikanów do Romneya. Nie lubią go m.in. za ciągłe zmiany poglądów i uważają, że nie jest dość konserwatywny.

Wcześniej sympatie republikańskich wyborców skłaniały się ku innym kandydatom: kongresmance Michelle Bachmann, gubernatorowi Teksasu Rickowi Perry'emu i biznesmanowi i byłemu szefowi koncernu Godfather's Pizza Hermanowi Cainowi.

Wszyscy troje stracili jednak w ich oczach, źle wypadając w debatach i wywiadach telewizyjnych. Cainowi zaszkodziły dodatkowo oskarżenia o molestowanie seksualne i romans pozamałżeński.

Gingrichowi jeszcze w lecie nie dawano żadnych szans na nominację. Kiedy naraził się niektórym wyborcom kontrowersyjnymi opiniami, m.in. o republikańskich planach redukcji deficytu budżetowego, większość pracowników jego sztabu wyborczego odeszła od niego, a sponsorzy przestali wpłacać fundusze na jego kampanię.

Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)