Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Ostatni próbny lot Dreamlinera

0
Podziel się:

Firma Boeing poinformowała, że przeprowadzi w piątek ostatni
próbny lot Dreamlinera; maszyny te są uziemione od stycznia z powodu problemów z akumulatorami. Lot
testowy wykona samolot wyprodukowany dla PLL LOT.

Firma Boeing poinformowała, że przeprowadzi w piątek ostatni próbny lot Dreamlinera; maszyny te są uziemione od stycznia z powodu problemów z akumulatorami. Lot testowy wykona samolot wyprodukowany dla PLL LOT.

Boeing 787 Dreamliner ma wystartować z Paine Field koło miejscowości Everett w stanie Waszyngton. Lot potrwa dwie godziny. Producent poinformował, że celem tego próbnego lotu jest wykazanie, że poprawiony układ akumulatorów funkcjonuje zgodnie z oczekiwaniami.

Poprzedni próbny lot tej maszyny odbył się 25 marca i przebiegł zgodnie z planem.

Dane z próbnych lotów są przekazywane Federalnemu Urzędowi Lotnictwa (FAA), do którego należy decyzja o wydaniu zgody na powrót Dreamlinerów do eksploatacji.

FAA zatwierdził plan przeprojektowania wadliwych akumulatorów litowo-jonowych w Dreamlinerach tak, aby nie dochodziło do spięć. Akumulatory zaopatrzono też w lepszą izolację i dodatkowy system wentylacji.

Dreamliner, najnowszy i najbardziej zaawansowany technologicznie samolot produkowany przez Boeinga, bardziej niż jakikolwiek inny nowoczesny samolot jest zależny od elektroniki, która uczestniczy w niemal wszystkich procesach wykonywanych przez maszynę. Jest to pierwszy samolot Boeinga, w którym zamontowano akumulatory litowo-jonowe i który zbudowano z lekkich materiałów kompozytowych.

Dreamliner zainaugurował loty komercyjne pod koniec 2011 roku - czyli ponad trzy lata później, niż pierwotnie planowano. Opóźnienie było skutkiem zakłóceń w procesie produkcyjnym. Do końca ubiegłego roku amerykański koncern Boeing dostarczył odbiorcom, w tym Polskim Liniom Lotniczym LOT, łącznie 49 maszyn modelu 787. (PAP)

az/ mc/

13548043 13547927,arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)