Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Prasa wspomina Havla: uosabiał czeską duszę

0
Podziel się:

Był uosobieniem duszy narodu czeskiego i jednym z
najważniejszych myślicieli politycznych Europy Środkowej, który nigdy nie stracił dziecięcego
idealizmu - wspominają zmarłego w weekend Vaclava Havla amerykańskie dzienniki w poniedziałkowych
wydaniach.

Był uosobieniem duszy narodu czeskiego i jednym z najważniejszych myślicieli politycznych Europy Środkowej, który nigdy nie stracił dziecięcego idealizmu - wspominają zmarłego w weekend Vaclava Havla amerykańskie dzienniki w poniedziałkowych wydaniach.

Havel z zawodu był dramatopisarzem, a z powołania działaczem politycznym; obie te sfery zapewniły mu czołowe miejsce wśród dysydentów z Europy Wschodniej, którzy przyczynili się do obalenia komunizmu - pisze "Washington Post".

"New York Times" przypomina, że Havel jest autorem 19 sztuk i pozostał "jednym z najbardziej uwodzicielsko nonkonformistycznych pisarzy swojego pokolenia". W polityce zaś stał się "człowiekiem, który wyraził siłę bezsilnych" - wskazuje gazeta, nawiązując do tytułu eseju Havla z 1978 roku. Prognozował w nim zwycięstwo opozycji nad totalitarnym państwem.

Brytyjski historyk Timothy Garton Ash wspomina w "NYT" jego rolę w czasie czeskiej aksamitnej rewolucji w 1989 roku: "Było to nadzwyczajne, do jakiego stopnia wszystko obracało się wokół jednego człowieka". Havel był wówczas "ostatecznym arbitrem, jednostką, która umiała zrównoważyć bardzo różne tendencje i interesy" w ruchu demokratycznym - podkreśla Garton Ash.

Potem, jako prezydent Czechosłowacji i następnie Czech Havel "związał swój kraj silnie z Zachodem, otworzył drogę Czechom do NATO i Unii Europejskiej" - relacjonuje "NYT".

Jego "status gwiazdy" przyciągał do Pragi światowych liderów - zauważa nowojorski dziennik, przypominając o spotkaniach Havla z duchowym przywódcą Tybetańczyków dalajlamą i Billem Clintonem, ówczesnym prezydentem USA. "Jego słowa i czyny odbijały się echem daleko poza granicami byłej Czechosłowacji" - zauważa "Washington Post".

Jednak "głównym kłopotem Havla była gospodarka i to ona była ważnym czynnikiem w rozpadzie Czechosłowacji w 1992 roku" - dodaje waszyngtońska gazeta.

Oba dzienniki zauważają też, że popularność Havla z czasem słabła. Część jego krytyków uważała, że ten "lider wbrew własnej woli" jednak "polubił władzę trochę za bardzo". We własnej ojczyźnie Havel był przyjmowany "nie tylko z głęboką sympatią, ale i z ambiwalencją, a nawet szyderstwem" - zauważa "NYT".

Nowojorski dziennik wskazuje też, że dawny dysydent, który "nigdy nie stracił dziecięcego idealizmu", "rozczarował się postkomunistycznym społeczeństwem".

Havel ustąpił ze stanowiska prezydenta w 2003 roku, ale "nigdy nie przestał głosić poglądu, że walka o wolność polityczną powinna trwać dłużej niż zimna wojna" - przypomina "NYT".

Nadal martwiła go również "stara choroba Europy - tendencja do zawierania kompromisów ze złem i przymykania oczu na dyktatury" - konkluduje nowojorski dziennik. (PAP)

awl/ ro/

int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)