Departament Stanu USA ogłosił w poniedziałek, że zamknął amerykańską ambasadę w Syrii ze względu na pogarszające się warunki bezpieczeństwa w tym kraju. Interesy USA w Syrii będzie reprezentowała Polska - poinformowało polskie MSZ.
Prezydent Barack Obama wyraził nadzieję, że konflikt syryjski można jeszcze rozwiązać w sposób pokojowy.
W styczniu Departament Stanu ostrzegał, że zawiesi działalność placówki, jeśli Syria nie odpowie na zgłaszane przez USA obawy w związku z postępującą destabilizacją sytuacji w kraju.
"Wraz z misjami dyplomatycznymi kilku państw poinformowaliśmy rząd Syrii o naszym zaniepokojeniu warunkami bezpieczeństwa, jednak nie otrzymaliśmy stosownej odpowiedzi" - podano w oświadczeniu.
USA wycofały z Syrii cały personel ambasady wraz z ambasadorem Robertem Fordem. "Podobnie jak inni wysocy rangą przedstawiciele amerykańskiej administracji, ambasador Ford pozostanie w kontakcie z syryjską opozycją oraz będzie działał na rzecz pokojowego przekazania władzy" - powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Victoria Nuland.
W wywiadzie dla NBC, wyemitowanym w poniedziałek, prezydent Barack Obama zapowiedział, że USA zaostrzą sankcje wobec reżimu w Syrii, od miesięcy brutalnie tłumiącego protesty opozycji, wyraził jednak nadzieję, że konflikt w tym kraju da się rozwiązać pokojowo.
"Bardzo ważne, byśmy rozwiązali ten problem bez uciekania się do zbrojnej interwencji z zewnątrz. Myślę, że to możliwe" - ocenił prezydent.
Król Arabii Saudyjskiej Abd Allah ibn Abd al-Aziz ostrzegł w poniedziałek, że syryjski konflikt "zagraża stabilności regionu", i zaapelował do społeczności międzynarodowej, by "nie ustawała w rzeczywistych wysiłkach zmierzających do znalezienia rozwiązania tego kryzysu".
Nie odniósł on się bezpośrednio do fiaska rezolucji Rady Bezpieczeństwa, potępiającej syryjski reżim i domagającej się ustąpienia prezydenta Baszara el-Asada. Projekt przepadł przez weto Rosji i Chin, mimo zgody pozostałych 13 członków RB. Moskwa i Pekin argumentowały, że dokument jest niewyważony i mógłby prowadzić do pogwałcenia suwerenności Syrii. Ich sprzeciw spotkał się z ostrą krytyką członków RB oraz organizacji praw człowieka.
Od marca 2011 roku reżim Asada tłumi wystąpienia swych przeciwników. Według ONZ od momentu rozpoczęcia protestów, zainspirowanych arabską wiosną, zginęło ok. 6 tys. ludzi. (PAP)
akl/ ro/
10734986 10735294 10735257 10735480