Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Białymstoku zakończył się międzynarodowy konkurs młodych dyrygentów

0
Podziel się:

Koncert laureatów z orkiestrą Opery i Filharmonii Podlaskiej, zakończył w
sobotę wieczorem 5. Międzynarodowy Konkurs Młodych Dyrygentów im. Witolda Lutosławskiego w
Białymstoku. Wzięło w nim udział ponad trzydziestu kapelmistrzów z całego świata.

Koncert laureatów z orkiestrą Opery i Filharmonii Podlaskiej, zakończył w sobotę wieczorem 5. Międzynarodowy Konkurs Młodych Dyrygentów im. Witolda Lutosławskiego w Białymstoku. Wzięło w nim udział ponad trzydziestu kapelmistrzów z całego świata.

Laureatów jurorzy ogłosili w piątek wieczorem. Pierwszą nagrodę zdobył 31-letni Niemiec Daniel Huppert. Drugie miejsce zajął 29-letni Japończyk Sho, a trzecie - najmłodszy finalista - 24-letni Tajwańczyk Chin-Chao Lin.

Podczas sobotniego koncertu w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku, laureaci zaprezentowali z białostockimi filharmonikami wybrane przez siebie utwory. To uwertura do "Zemsty nietoperza" Johanna Straussa, "Egmont" Ludwiga van Beethovena oraz "Oberon" Carla Marii von Webera.

Jak powiedział PAP p.o. dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej Grzegorz Puchalski, z każdą edycją prestiż konkursu rośnie. "Wzrasta nie tylko zainteresowanie konkursem, ale też jakość gry dyrygentów" - dodał.

W ocenie przewodniczącego jury, prof. Marek Pijarowski, poziom tegorocznego konkursu był "nieprawdopodobnie" wysoki. Dodał, że tych sześć osób, które weszły do ścisłego finału kształtowało tzw. szpicę konkursu i ci dyrygenci wyróżniali się już od samego początku.

Pytany przez PAP, dlaczego w finale zabrakło dyrygentów z Polski, powiedział, że to "świadczy o kompetencji i uczciwości jury, które wybrało najlepszych dyrygentów". Dodał, że żałuje, iż żaden rodak nie znalazł się w finale, ale - jak podkreślił - "Polacy powinni wyciągnąć z tego wnioski".

Pijarowski podkreślił, że dużą rolę podczas konkursu odegrała orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej, która - jego zdaniem - jest "nadzwyczajna". "Zespół nie wykazywał cienia zmęczenia na estradzie, muzycy każdemu chcieli pomóc" - dodał.

Zwycięzca konkursu, Daniel Huppert, pytany przez PAP jak ocenia konkurs, powiedział o "fantastycznej i dobrze przygotowanej" orkiestrze. Dodał, że gra z nią była dla niego "przyjemnością". "Jeśli jesteś wiolonczelistą, możesz grać kiedykolwiek chcesz. Kiedy jesteś dyrygentem, potrzebujesz siedemdziesięciu ludzi, więc to zawsze przyjemność występować przed orkiestrą, z którą możesz się porozumieć" - powiedział.

Konkurs młodych dyrygentów organizowany jest od 1994 roku przez Operę i Filharmonię Podlaską w Białymstoku. Jego główną ideą jest promowanie i edukacja młodych adeptów sztuki dyrygenckiej. Odbywa się co cztery lata (od poprzedniej edycji minęło 4,5 roku) i obecnie ma charakter międzynarodowy.

Do tegorocznej edycji zgłosiła się rekordowa liczba dyrygentów: ponad 180 z kraju i zagranicy. Do przesłuchań konkursowych zakwalifikowano 32 uczestników z siedemnastu krajów. Byli to młodzi dyrygenci m.in. z Polski, Francji, Ukrainy, Argentyny, Kolumbii, Australii, Japonii i Tajwanu.

Konkurs podzielony był na trzy etapy. Zadaniem dyrygentów było poprowadzenie próby z orkiestrą a potem konkursowa prezentacja wybranych utworów. Międzynarodowe jury oceniało m.in. warsztat dyrygenta, jego wrażliwość a także sposób pracy z orkiestrą.

Artyści walczyli m.in. o nagrody finansowe, a laureat pierwszej nagrody ma zapewniony udział w Międzynarodowym Konkursie Dyrygentów im. Grzegorza Fitelberga w Katowicach. (PAP)

swi/ rof/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)