Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: Badanie: społeczeństwo dzieli się obecnie na siedem klas

0
Podziel się:

Tradycyjny podział brytyjskiego społeczeństwa na klasę wyższą, średnią i
niższą należy poszerzyć o cztery klasy, aby oprócz stanu majątkowego, zawodu i wykształcenia
uwzględniał też czynniki społeczne i kulturowe - wynika z badań z udziałem ok. 160 tys. osób.

Tradycyjny podział brytyjskiego społeczeństwa na klasę wyższą, średnią i niższą należy poszerzyć o cztery klasy, aby oprócz stanu majątkowego, zawodu i wykształcenia uwzględniał też czynniki społeczne i kulturowe - wynika z badań z udziałem ok. 160 tys. osób.

W badaniach (Great British Class Survey) pod kierunkiem prof. Mike'a Savage'a z London School of Economics and Political Science oraz prof. Fiony Devine z uniwersytetu w Manchesterze posłużono się formularzem na portalu BBC.

Pytania w formularzu dotyczyły nie tylko przychodów i majątku (kapitału ekonomicznego), ale także znajomych, zainteresowań i sposobów na spędzanie wolnego czasu. Uwzględniono m.in. wielkość oszczędności, rynkową cenę nieruchomości zamieszkiwanej przez ankietowanego i stanowiącej jego własność, a także jego zainteresowania kulturalne oraz charakter pracy wykonywanej przez jego przyjaciół i znajomych.

Na podstawie wyników badacze ustalili, że brytyjskie społeczeństwo dzieli się na siedem klas rozpiętych między uprzywilejowaną elitą (15 proc. ogółu ludności) a tzw. prekariatem, czyli ludźmi żyjącymi na krawędzi ubóstwa i zagrożonymi spadkiem na społeczne dno (15 proc.).

Na drugim miejscu za elitą jest tzw. ustabilizowana klasa średnia (established middle class), stanowiąca 25 proc. ogółu ludności. Następne szczeble społecznej drabiny zajmują: inteligencja techniczna (technical middle class), nowo wzbogaceni robotnicy (new affluent workers), powstająca klasa sektora usług (emerging service workers) i tradycyjna klasa robotnicza (traditional working class).

Nowo wzbogaceni robotnicy i powstająca klasa sektora usług to głównie ludzie młodzi, aktywni społecznie i kulturalnie. Są niezamożni lub mniej zamożni niż klasa średnia, ale z potencjałem społecznego awansu (np. absolwenci szkół wyższych, jeśli na ich specjalizacje jest popyt rynkowy).

Klasa robotników (14 proc. ogółu) wyraźnie się kurczy i rozwarstwia na prekariat z jednej strony oraz nowo wzbogaconych robotników i powstającą klasę sektora usług z drugiej.

Krytycy nie uznają przeprowadzonych badań za reprezentatywne. Toby Young, dziennikarz pisujący na tematy społeczne do "Guardiana", sądzi, że kwota 350 tys. funtów jako przyjęta wycena rynkowej wartości nieruchomości stanowiąca o przynależności do klasy średniej jest niemiarodajna, ponieważ w niektórych częściach kraju można za te pieniądze kupić dom, a w lepszych dzielnicach Londynu w najlepszym razie pokój z kuchnią.

Nie podoba mu się także zaliczenie do elity społecznej zawodu lekarza dentysty; spory odsetek praktykantów tego zawodu to imigranci. Także liczebność najwyższej klasy społecznej jest według niego zawyżona.

"Badania dowodzą, że w społeczeństwie wciąż jest elita i społeczne doły (...), ale najciekawsze jest to, co znajduje się między tymi biegunami. Podział na tradycyjną klasą średnią i tradycyjną klasę robotniczą nie jest już tak wyraźny jak niegdyś" - skomentowała badania prof. Devine. (PAP)

asw/ akl/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)