Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: Browne: żołnierze naruszyli prawa Irakijczyków

0
Podziel się:

Brytyjscy żołnierze w Basrze winni są
naruszenia praw człowieka wobec 26-letniego Irakijczyka nazwiskiem
Baha Mousa, który zmarł w czasie pobytu w brytyjskim więzieniu we
wrześniu 2003 roku - przyznał w czwartek minister obrony Des Browne.

Brytyjscy żołnierze w Basrze winni są naruszenia praw człowieka wobec 26-letniego Irakijczyka nazwiskiem Baha Mousa, który zmarł w czasie pobytu w brytyjskim więzieniu we wrześniu 2003 roku - przyznał w czwartek minister obrony Des Browne.

Rodzina Mousy, który przed śmiercią pracował jako recepcjonista w hotelu, wytoczyła powództwo cywilne przeciwko rządowi brytyjskiemu w sądzie wyższej instancji (High Court) w Londynie. Świadkowie zeznali, że Mousa zmarł w bólu, a na jego ciele doliczono się 93 ran.

W przekazanym sądowi pisemnym oświadczeniu Browne zapowiedział, że resort obrony przyzna się także do naruszeń praw człowieka w stosunku do ośmiu innych Irakijczyków zatrzymanych wraz z Mousą, których sprawa trafi na wokandę sądową w piątek.

Oświadczenie Browne'a mówi o "istotnych naruszeniach" artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka chroniących prawo do życia i zakazujących tortur.

Mousa był jednym z mężczyzn ujętych przez Brytyjczyków we wrześniu 2003 roku w Basrze w hotelu, w którym znaleziono broń i sprzęt uznany za służący do produkcji materiałów wybuchowych. Mężczyźni zatrzymani pod zarzutem przynależności do grupy terrorystycznej byli bici i torturowani, przy czym niektórym zakładano na głowę kaptury, co w brytyjskiej armii jest od 1972 roku praktyką zakazaną.

Wiceminister obrony Bob Ainsworth powiedział w czwartek dziennikarzom, iż "nadużycia praw człowieka" są dziełem "niewielkiej garstki" spośród około 120 tys. brytyjskich żołnierzy, którzy służyli w Iraku.

Prawnicy Mousy i ośmiu innych Irakijczyków domagają się od rządu brytyjskiego wysokiego odszkodowania.

W sprawie śmierci Mousy i brutalnego traktowania innych Irakijczyków zatrzymanych wraz z nim toczył się przed sądem wojskowym proces przeciwko siedmiu oskarżonym z pułku QLR (Queen's Lancashire Regiment).

Był to najkosztowniejszy proces w historii brytyjskiego sądownictwa wojskowego - kosztował 20 mln funtów i trwał ponad trzy lata. Sześciu oskarżonych zostało uniewinnionych, a jednego skazano na rok pozbawienia wolności i wydalenie z armii. (PAP)

asw/ dmi/ mc/

prawo
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)