Czołowi kandydaci do urzędu premiera oddali głosy w czwartkowych brytyjskich wyborach parlamentarnych. Ich aktowi wyborczemu towarzyszyło ogromne zainteresowanie mediów.
Przywódca torysów David Cameron głosował dwie godziny później, niż to sobie zaplanował, ponieważ na dachu lokalu wyborczego w angielskim hrabstwie Oxfordshire zgromadzili się jego przeciwnicy.
Premier Gordon Brown, przywódca Partii Pracy, dotarł w strugach deszczu do lokalu wyborczego w North Queensferry koło Edynburga.
Lider partii Liberalnych Demokratów Nick Clegg głosował w Sheffield w północnej Anglii.
Wszyscy trzej przybyli do lokali wyborczych w towarzystwie małżonek. Spośród owych pań żona Clegga - Miriam Gonzales Durantez - jako jedyna nie głosowała, ponieważ jest obywatelką hiszpańską. (PAP)
az/ ro/
6179187