Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: Jubileuszowy lunch u królowej w cieniu polemiki

0
Podziel się:

Brytyjska królowa Elżbieta II świętowała w piątek diamentowy jubileusz
- 60-lecie panowania - na zamku Windsor wraz z reprezentantami domów królewskich z całego świata.
Lunch przebiegał w cieniu polemiki m.in. z racji obecności władców Bahrajnu i Suazi.

Brytyjska królowa Elżbieta II świętowała w piątek diamentowy jubileusz - 60-lecie panowania - na zamku Windsor wraz z reprezentantami domów królewskich z całego świata. Lunch przebiegał w cieniu polemiki m.in. z racji obecności władców Bahrajnu i Suazi.

Kontrowersje wzbudziło zaproszenie na lunch koronowanych głów: władcy Bahrajnu, szejka Hamada ibn Isy al-Chalify, w którego kraju trwają od zeszłego roku antyrządowe demonstracje, oraz króla Mswatiego III ze Suazi, ostatniego monarchy absolutnego Afryki.

Piątkowy lunch na zamku Windsor był, jak pisze agencja Associated Press, największym zgromadzeniem członków rodzin królewskich świata od czasu ubiegłorocznego ślubu wnuka Elżbiety księcia Williama z Kate Middleton. I wówczas decyzja o zaproszeniu członków rodziny królewskiej Bahrajnu wywołała irytację tych, których przygnębia przemoc wobec demonstrantów w tym kraju. Następca tronu Salman ibn Hamad al-Chalifa nie przybył wtedy na ślub, mówiąc, że nie chce, by kontrowersje zakłóciły szczęśliwy dzień młodożeńców. W piątek jednak Pałac Buckingham potwierdził, że władca Bahrajnu Hamad ibn Isa al-Chalifa był obecny na lunchu wraz z innymi królewskimi gośćmi ze świata, których zebrało się ponad 40.

Laburzystowski poseł Izby Gmin Denis MacShane powiedział, że "dyplomaci powinni próbować raczej trzymać al-Chalifę z dala od królowej, niż eksponować to, że ucztuje z despotą". Antymonarchistyczna grupa Republica nazwała zaproszenia na lunch "katastrofalną pomyłką", która "poważnie nadszarpnie reputację Wielkiej Brytanii".

Foreign Office, które było doradcą Pałacu Buckingham w kwestii zaproszeń, oświadczyło, że kontakty Wielkiej Brytanii z Bahrajnem pozwalają brytyjskim władzom na szczerą rozmowę z władzami Bahrajnu, w tym o kwestiach wywołujących zaniepokojenie.

Władca Bahrajnu nie był jedynym kontrowersyjnym gościem w zamku Windsor. Na lunch został zaproszony też król Suazi Mswati III, który, jak pisze AP, jest oskarżany o życie w luksusie, gdy jego ludzie są głodni. Jeszcze jednym zgrzytem było odwołanie przyjazdu królowej Hiszpanii Zofii z powodu sporu między Madrytem a Londynem o Gibraltar.

Królowa Elżbieta II powitała gości w otoczeniu niemal całej swej rodziny, w tym Williama i Kate.

Turyści byli jednak srodze zawiedzeni, że nie mogli odwiedzić Windsoru, zamkniętego przy takiej okazji dla publiczności.

Ochrona, jak pisze AFP, była dyskretna. "Królowa podejmuje królów i królowe z całego świata w tej części, którą możecie zazwyczaj odwiedzać" - pocieszał strażnik w paradnym mundurze. "Ale mogą państwo próbować przejść, podając się za królową czy króla" - dodał.(PAP)

mmp/ mc/

11442645 11442833 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)