Grzywną w wysokości pięciu tysięcy funtów została we wtorek ukarana brytyjska prokurator generalna Patricia Scotland za zatrudnienie jako sprzątaczki imigrantki, która nie miała zezwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii. Pani Scotland, mimo apelów opozycji, nie ustąpi jednak ze stanowiska.
Agencja ds. Granic w brytyjskim MSW uznała, że Scotland nieumyślnie zatrudniła na czarno 27-letnią kobietę z Tonga. Prokurator powiedziała, że sprawdziła przedstawione przez imigrantkę dokumenty, potwierdzające jej prawo do pracy. Nie zatrzymała jednak ich kopii, jak wymaga prawo. Imigrantka pozostawała w Wielkiej Brytanii nielegalnie przez pięć lat po tym, jak wygasła jej wiza studencka.
"Po tym wszystkim nie możemy dostrzec, jak w sposób wiarygodny baronessa Scotland może pozostać na swym stanowisku" - powiedział rzecznik opozycyjnych konserwatystów ds. wewnętrznych Chris Grayling. Przypomniał, że w przeszłości w brytyjskim MSW pani Scotland zajmowała się przepisami o zaostrzeniu kar dla pracodawców za nielegalne zatrudnianie pracowników.
Premier Gordon Brown odrzucił jednak krytykę, uznając, że w tym przypadku dalsze działania, takie jak dymisja, nie są konieczne.
Patricia Scotland urodziła się na Dominikanie i w 1991 roku została pierwszą czarnoskórą prawniczką pracującą dla brytyjskiej królowej. W 2007 roku została prokuratorem generalnym. (PAP)
awl/ ap/
4794108 4794322