W czwartek po południu w Markach pod Warszawą grupa mieszkańców województwa podlaskiego będzie protestować przeciwko przesunięciu przez rząd terminu modernizacji dwóch odcinków drogi S8 Białystok-Warszawa.
Pikietę połączoną z rotacyjnym chodzeniem po przejściu dla pieszych organizuje Społeczny Komitet "Nasze Drogi-Wspólna Sprawa".
Jak powiedział PAP Jarosław Gryko z tego komitetu, protest ma się odbyć w Markach, bo tamtędy krajową ósemką przejeżdża wiele samochodów, akcja może być zatem bardziej widoczna i odczuwalna. Według niego protest w Białymstoku na drodze nr 8 nie ma sensu, bo odcinek ósemki Białystok-Jeżewo jest właśnie remontowany.
Protest w Markach ma się odbyć w godzinach 14-18, ile czasu dokładnie potrwa nie wiadomo, ma to być m.in. uzależnione od pogody.
Komitet złożył zawiadomienie o planowanej akcji protestacyjnej w Urzędzie Miejskim w Markach. Sekretarz miasta Marki Elżbieta Jurczyk powiedziała PAP, że komitet nie musi mieć zgody na organizację swojej akcji, miasto przyjęło zgłoszenie o zamiarze jej przeprowadzenia i zawiadomiło o niej policję oraz służby odpowiedzialne za zarządzanie kryzysowe.
W zgłoszeniu komitet podał, że protest ma się odbyć na głównej ulicy w Markach, Alei Piłsudskiego na odcinku od ulicy Ceglanej do Łącznej. Sekretarz Elżbieta Jurczyk powiedziała, że to bardzo długi odcinek, bo ma około 3-4 km, poza tym wszystkie przejścia dla pieszych w Markach są wyposażone w sygnalizację świetlną, nie wiadomo więc, jak protest miałby wyglądać.
Jarosław Gryko mówi, że protest odbędzie się w okolicach Alei Piłsudskiego i ulicy Majora Willa, w pobliżu jest wiadukt. Organizatorzy planują, że w akcji weźmie udział około 90 osób. Przed południem z Białegostoku mają wyjechać 2 autokary z uczestnikami akcji.
Gryko pytany o komitet "Nasze Drogi - Wspólna Sprawa" mówi, że skupia on na razie kilka osób. To - jak dodaje - mieszkańcy regionu podlaskiego zainteresowani tym, by droga z Białegostoku do Warszawy jak najszybciej była przebudowana w całości. Nie podał, jakie środowiska reprezentuje komitet. Powiedział tylko, że każdy może się do komitetu zgłosić niezależnie od sympatii politycznych, bo kwestia modernizacji drogi S8 jest ważna dla wszystkich mieszkańców województwa podlaskiego.
Gryko powiedział, że komitet nie kontaktował się jednak np. z lokalnymi działaczami w Markach, którzy również zabiegają o modernizację ósemki. W ramach przebudowy S8 Marki miałyby wyczekiwaną od lat obwodnicę.
Droga S8 to dla województwa podlaskiego kluczowa trasa komunikacyjna i tranzytowa. Rząd w przyjętym w styczniu planie budowy dróg i autostrad na lata 2011-2015 przesunął z listy głównej na rezerwową modernizację dwóch fragmentów tej drogi o łącznej długości 45 km: odcinek od obwodnicy Zambrowa do granicy województwa i odcinek od Jeżewa do obwodnicy Zambrowa.
Wiele środowisk w regionie zabiega o to, by te inwestycje zostały zrealizowane tak, jak pierwotnie planowano. Przesunięcie na listę rezerwową może oznaczać odłożenie ich w czasie o kilka lat. Sytuacja może się zmienić, jeśli będą oszczędności przy realizacji inwestycji z listy głównej.
Spotkanie w sprawie drogi S8 z parlamentarzystami PO, PiS, PSL i SLD, wojewodą i marszałkiem oraz dyrekcją białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zorganizował w minionym tygodniu prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Przygotowano petycję do premiera. Wcześniej w Białymstoku odbył się też specjalny happening w sprawie budowy dróg ekspresowych w Podlaskiem.
Cały podlaski odcinek drogi S8 z Białegostoku w stronę Warszawy ma około 80 km. Trwa budowa 24-kilometrowego odcinka Białystok - Jeżewo oraz 11-kilometrowej obwodnicy Zambrowa i Wiśniewa.
Podlaskie od wielu tygodni walczy o zmianę rządowych planów dotyczących drogi S8, ale i innych głównych dróg w regionie. Był m.in. organizowany happening w Białymstoku, akcja na Facebooku, stanowiska przyjmowali radni, władze w regionie, odbyły się spotkania w ministerstwach w Warszawie.
Iza Próchnicka(PAP)
kow/ je/ jra/
