Samorządy Mirosławca i Świdwina (Zachodniopomorskie) zamierzają uczcić pamięć 20 ofiar katastrofy samolotu CASA specjalnymi tablicami.
Jak powiedziała w środę PAP burmistrz Mirosławca Elżbieta Rębecka-Sabak, na miejscu katastrofy planowane jest ustawienie głazu z tablicą, na której wyryte zostaną nazwiska wszystkich poległych wojskowych.
"Chciałabym, by takie miejsce pamięci powstało jeszcze w tym roku. Sprawa musi być jednak wcześniej omówiona z wojskiem i nadleśnictwem, do którego należy ten teren" - powiedziała Rębecka-Sabak.
Również władze Świdwina zamierzają uczcić pamięć ofiar specjalną tablicą, która znalazłaby się na stojącym już w mieście Pomniku Lotników. "Planujemy również utworzenie izby pamięci ofiar katastrofy w mieszczącym się na zamku ośrodku kultury" - powiedział w środę PAP burmistrz Świdwina Jan Owsiak.
Z informacji przekazanych w środę PAP przez rzecznika 12. Bazy Lotniczej w Mirosławcu majora Bogdana Ziółkowskiego wynika, że miejsce katastrofy wciąż jest zamknięte dla osób postronnych.
"Teren jest wciąż szczegółowo przeszukiwany w celu odnalezienia najmniejszych elementów wraku samolotu. Elementy już odnalezione zostały przed kilkoma dniami przewiezione na teren jednostki do wydzielonego hangaru, gdzie są poddawane oględzinom przez członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego" - powiedział w rozmowie z PAP mjr Ziółkowski.
CASA C-295 M z 13. Eskadry Lotnictwa Transportowego w Krakowie rozbiła się 23 stycznia w środę o godzinie 19.07 w czasie podchodzenia do lądowania w 12. Bazie Lotniczej.
Maszyna spadła na zalesiony teren ok. 800 metrów od pasa startowego. Na jej pokładzie znajdowało 16 oficerów lotnictwa i 4 członków załogi. Wszyscy zginęli na miejscu.
Wśród ofiar katastrofy są dowódcy i wysokiej rangi oficerowie z 12. Bazy Lotniczej w Mirosławcu, 1. Brygady Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie i dwóch podporządkowanych jej eskadr rozlokowanych w Świdwinie i Mirosławcu. (PAP)
sibi/ wkr/ gma/
