(rośnie liczba ofiar; wersje śledcze; dzień wolny od pracy; większość poszkodowanych to imigranci)
23.2.Moskwa (PAP) - Co najmniej 14 osób zginęło, a 22 zostały ranne, gdy w czwartek rano na targowisku w Moskwie zawalił się dach - poinformował burmistrz stolicy Jurij Łużkow.
Pod rumowiskiem o powierzchni ok. 2 tys. metrów kwadratowych uwięzionych może być kilkadziesiąt osób. Część z nich daje znaki życia, na przykład - dzwoniąc z telefonów komórkowych. Zdaniem Łużkowa, który osobiście kieruje akcją ratowniczą, są realne szanse na ocalenie jeszcze 10-12 osób.
Na miejscu katastrofy pracuje ok. 50 zastępów ratowników. Rumowisko przeszukiwane jest ręcznie. W ruinach targowiska pracują też ratownicy z psami.
Liczba ofiar tragedii byłaby zapewne jeszcze większa, gdyby nie to, że w czwartek w Rosji obchodzony jest Dzień Obrońcy Ojczyzny - jest to więc dzień wolny od pracy.
Do katastrofy doszło na Targowisku Basmannym, w północno-wschodniej części Moskwy. Wypadek nastąpił około godziny 5.20 czasu moskiewskiego (3.20 czasu warszawskiego).
Większość ofiar to imigranci z innych krajów b. ZSRR.
Przyczyną zawalenia się dachu był prawdopodobnie zalegający na nim mokry śnieg. Weryfikowane są też dwie inne hipotezy - nieprawidłowości w eksploatacji obiektu i błędy konstrukcyjne.
Wykluczono natomiast wersję zamachu terrorystycznego.
Kopułę targowiska, wybudowanego w 1977 roku, zaprojektował Nodar Kanczeli, ten sam architekt, według którego projektu wykonana była szklano-betonowo-metalowa kopuła w moskiewskim parku wodnym Transvaal. 14 lutego 2004 roku pod ciężarem śniegu runęła ona na basen pełny kąpiących się ludzi. Śmierć poniosło 28 osób.
Według Kanczeliego, którego wypowiedź cytuje agencja Interfax, w Moskwie nie ma targowisk o podobnej konstrukcji. Taki sam bazar znajduje się natomiast w Chanty-Mansyjsku, na Syberii.
W Moskwie - jak podała telewizja NTV - Kanczeli projektował również m.in. wieżę telewizyjną w Ostankinie i kopułę soboru Chrystusa Zbawiciela.
Jerzy Malczyk (PAP)
ro/