Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W procesie Stokłosy zeznawał główny świadek oskarżenia

0
Podziel się:

W Sądzie Okręgowym w Poznaniu, w procesie b. senatora Henryka Stokłosy,
zaprezentowano we wtorek nagrania z zeznaniami głównego świadka oskarżenia Mariana J. - doradcy
Stokłosy, skazanego w 2010 r. za wręczanie łapówek urzędnikom i sędziemu sądu administracyjnego.

W Sądzie Okręgowym w Poznaniu, w procesie b. senatora Henryka Stokłosy, zaprezentowano we wtorek nagrania z zeznaniami głównego świadka oskarżenia Mariana J. - doradcy Stokłosy, skazanego w 2010 r. za wręczanie łapówek urzędnikom i sędziemu sądu administracyjnego.

Podczas rozprawy, strony obejrzały nagrania wideo z przesłuchania świadka przez prokuraturę w 2007 roku.

"Moja rola w tym procederze polegała na przekazywaniu fizycznie pieniędzy dyrektorom z Ministerstwa Finansów, sędziemu Sądu Administracyjnego z Poznania i urzędniczce z ministerstwa" - zeznał podczas śledztwa J.

Urzędnicy ministerstwa finansów to urzędnicy wysokiego szczebla: Andrzej Ż. i Sławomir M. oraz Elżbieta Z.; ich proces o przyjmowanie łapówek, m.in. od byłego senatora Stokłosy, toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

Marian J. otrzymywał pieniądze od księgowej Henryka Stokłosy Elżbiety N., która jest współoskarżoną w poznańskim procesie. "Elżbieta N. pakowała przy mnie pieniądze do kopert i mówiła, kiedy i komu mam je wręczyć" - zeznawał w śledztwie J.

Marian J. - według zeznań złożonych w prokuraturze - miał wręczyć łapówki sędziemu Ryszardowi S. i urzędniczce z Warszawy Elżbiecie Z. w Ośrodku Szkoleniowym w Pietronkach (Wielkopolskie), a innym urzędnikom podczas wizyt w Warszawie. Łącznie przekazał urzędnikom i funkcjonariuszom państwowym ponad 250 tys. złotych.

Według śledczych, działania skorumpowanych urzędników powodowały, że instytucje państwowe umarzały i kasowały decyzje Izb Skarbowych nakazujących zapłatę zaległych podatków od firm należących do Stokłosy.

Proces Stokłosy trwa od kwietnia 2009 r. Oprócz zarzutów dotyczących korupcji były senator jest oskarżony także o bezprawne więzienie i bicie swoich pracowników, sfałszowanie oświadczenia o czynnym prawie wyborczym, wyłudzenie pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej i nielegalne składowanie odpadów pozwierzęcych.

Oskarżonej w tej sprawie księgowej Stokłosy, Elżbiecie N., postawiono zarzuty pomocnictwa w łapownictwie oraz w wyłudzeniach, a sędziemu sądu administracyjnego Ryszardowi S. - zarzut przyjmowania korzyści majątkowych.

Stokłosę - poszukiwanego międzynarodowym listem gończym - zatrzymała w 2007 r. niemiecka policja. Został w grudniu 2007 r. wydany Polsce na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA). 21 grudnia 2007 r. warszawski sąd zgodził się na aresztowanie Stokłosy. Stokłosa opuścił areszt w grudniu 2008 r. - jego rodzina wpłaciła 3 mln zł poręczenia majątkowego. Decyzję o uchyleniu aresztu za kaucją podjął poznański sąd apelacyjny.

W ubiegły czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że podczas aresztowania Stokłosy w 2007 r. nie zachowano wymogów zasady niezawisłości sędziego. Decyzję o tymczasowym aresztowaniu wydał asesor, a nie sędzia. Według Trybunału w Strasburgu, asesor decydujący o areszcie dla Stokłosy nie spełniał wymogu niezawisłości, ponieważ mógł podlegać naciskom ministra sprawiedliwości.

Henryk Stokłosa był senatorem I, II, III, IV i V kadencji. Uzyskał też mandat w wyborach uzupełniających przeprowadzonych w lutym 2011 r. W październikowych wyborach parlamentarnych nie kandydował.(PAP)

kpr/ bos/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)