Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W przyszłym tygodniu głosowanie nad wnioskiem ws. szefowej komisji kultury

0
Podziel się:

Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska powiedziała w poniedziałek w Łodzi,
że głosowanie nad wnioskiem posłów PiS o odwołanie jej z funkcji szefowej sejmowej komisji kultury
i środków przekazu odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska powiedziała w poniedziałek w Łodzi, że głosowanie nad wnioskiem posłów PiS o odwołanie jej z funkcji szefowej sejmowej komisji kultury i środków przekazu odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Posłowie PiS chcą odwołania Śledzińskiej-Katarasińskiej, bo - według nich - "knebluje posłom usta". Sprawa dotyczy ostatniego posiedzenia komisji kultury, na którym komisja zajęła się zgłoszonym przez posła SP Andrzeja Dąbrowskiego projektem dezyderatu wzywającego premiera Donalda Tuska do zbadania decyzji szefa KRRiT o nieprzyznaniu TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym. Dezyderat popierali posłowie PiS.

Zdaniem posłów PiS Śledzińska-Katarasińska "naginając regulamin Sejmu, nie pozwoliła posłom na zadanie pytań". Ostatecznie na posiedzeniu komisji dezyderat popierany przez SP i PiS został odrzucony w głosowaniu, w którym posłowie Prawa i Sprawiedliwości nie wzięli udziału na znak protestu wobec niedopuszczenia ich do głosu. Komisja kultury zajmowała się sprawą koncesji dla TV Trwam po raz trzeci. W każdym z posiedzeń brał udział o. Tadeusz Rydzyk.

W poniedziałek w Łodzi na spotkaniu z mediami Śledzińska-Katarasińska powiedziała, że na najbliższym posiedzeniu komisji tj. w przyszłym tygodniu "natychmiast wniosek o jej odwołanie podda pod głosowanie". Dodała, że każdy ma prawo taki wniosek składać, a ona sama nie zgadza się z jego uzasadnieniem.

Podkreśliła, że prowadząc posiedzenie komisji kierowała się "tylko i wyłącznie regulaminem Sejmu", bo w ocenie Biura Analiz Sejmowych uchwalenie takiego dezyderatu jest niedopuszczalne. Tymczasem według polityków PiS opinie biura "są na pewno ważne, ale nie są dla posłów wiążące".

Śledzińska-Katarasińska oceniła, że w tej sprawie posłowie PiS trzecie posiedzenie komisji z rzędu zachowują się skandalicznie. Przypomniała, że jest posłem od wielu lat, ale - jak stwierdziła - z takim "lobbingiem, bez zdania racji, jeszcze się nie spotkała". To - według niej - są próby zastraszania, wymuszenia czy zakrzyczenia.

"Ja nie wnikam, być może ta koncesja telewizji Trwam się należy, ale uprzejmie proszę, żeby zgodnie z prawem, w tej sprawie zwracano się do tych, którzy taką decyzję podejmują. Żeby nie próbowano w tę awanturę wmontować Sejm" - powiedziała.

Przewodnicząca komisji kultury powiedziała również, że w ub. tygodniu - po zakończeniu posiedzenia komisji - została poinformowana przez szefa straży marszałkowskiej, iż odebrano telefon, w którym grożono jej śmiercią. Dodała, że o sprawie powiadomiono policję.

Jak powiedziała, posłowie PiS złożyli już ponowny wniosek o zwołanie posiedzenia komisji kultury w sprawie tego postępowania koncesyjnego. Przyznała, że tym razem będzie zmuszona zwrócić się do prezydium Sejmu z pytaniem, czy jest zobowiązania do zwołania takiego posiedzenia, bo w jej przekonaniu nie ma takiego obowiązku. "Tak możemy się bawić dopóki telewizja Trwam nie dostanie koncesji" - powiedziała.

Fundacja Lux Veritatis była jednym z czterech nadawców, którzy odwoływali się od zeszłorocznych decyzji KRRiT, odmawiających przyznania koncesji na nadawanie na multipleksie. Nieprzyznanie koncesji dla fundacji KRRiT tłumaczyła jej niepewną sytuacją finansową. Wszystkie odwołania KRRiT odrzuciła w styczniu; nadawcom przysługuje skarga do sądu administracyjnego.

KRRiT podkreślała, że nieprzyznanie Lux Veritatis miejsca na multipleksie nie oznacza, że wraz z wyłączeniem telewizji analogowej w Polsce (w lipcu 2013 r.) TV Trwam przestanie być dostępna dla odbiorców. Fundacja posiada koncesję na rozpowszechnianie programu drogą satelitarną - może on być odbierany za pomocą anten satelitarnych oraz w sieciach telewizji kablowej. W taki sam sposób po wyłączeniu nadawania analogowego rozpowszechniane będą dziesiątki programów, w tym m.in. TVN24, Polsat News, Religia TV czy Superstacja. (PAP)

jaw/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)