Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W resorcie kultury finisz prac nad ustawą medialną

0
Podziel się:

Do końca tygodnia gotowy ma być projekt
ustawy medialnej, nad którym w ministerstwie kultury pracują
eksperci pod kierunkiem prof. Tadeusza Kowalskiego. Do Sejmu
projekt ma trafić jako poselski.

Do końca tygodnia gotowy ma być projekt ustawy medialnej, nad którym w ministerstwie kultury pracują eksperci pod kierunkiem prof. Tadeusza Kowalskiego. Do Sejmu projekt ma trafić jako poselski.

"Po zakończeniu prac prawdopodobnie przejmą to posłowie PO, ale czy oni to zaakceptują - tego oczywiście nie wiemy" - powiedział w poniedziałek PAP prof. Kowalski.

"Jest to etap prac zespołu ekspertów. My kończymy swoją pracę, natomiast nie odpowiadamy za to, co się dalej dzieje z tym projektem" - podkreślił.

Dodał, że ma nadzieję, iż do końca tygodnia projekt zostanie przekazany posłom.

Przygotowywany projekt nosi roboczą nazwę: Ustawa o zadaniach publicznych w dziedzinie usług medialnych. Ustawa nawiązywać będzie do obowiązującej ustawy o radiofonii i telewizji - pewne jej przepisy będzie uchylać, inne nowelizować.

Jedna z najważniejszych zmian dotyczy finansowania mediów publicznych, które miałoby pochodzić z budżetu, a dokładniej z wpływów z należnego podatku VAT od działalności radiowej, telewizyjnej i reklamowej.

Właśnie te przepisy nastręczają na finiszu autorom projektu najwięcej kłopotów. Jak wyjaśnił Kowalski, w 2008 r. zmieniła się Państwowa Klasyfikacja Wyrobów i Usług. "Stąd dane, które są za rok 2007, będą nieporównywalne z danymi za rok 2008" - powiedział Kowalski. Tym samym trudno ustalić kwotę, której część miałaby być przekazywana na media publiczne.

Zgodnie z opublikowanymi na stronach resortu założeniami określony procent należnego VAT od działalności medialnej trafiałby do Funduszu Zadań Publicznych, a zarządzałaby nim powoływana przez Sejm trzyosobowa Rada Powiernicza.

Do podstawowych zadań Funduszu należałoby zawieranie kontraktów z nadawcami, czyli tzw. licencji programowych. Dla TVP i Polskiego Radia licencja byłaby umową obowiązkową, inni nadawcy mogliby ubiegać się o środki z FZP "według własnych potrzeb".

Ponadto założono m.in. całkowitą zmianę struktury mediów publicznych. Na poziomie centralnym w miejsce postawionej w stan likwidacji TVP powstałaby spółka telewizyjna, nadająca programy: TVP1, TVP2, TV Polonię oraz kanały tematyczne, oraz spółki regionalne.

W regionach z 17 rozgłośni PR oraz 16 oddziałów TVP powstałoby 16 spółek radiowo-telewizyjnych, finansowanych zarówno z FZP, jak i reklam. Zamówienia na programy mogłyby też zlecać samorządy. TVP Info miałoby funkcjonować jako pasmo wspólne.

Zaniepokojenie przedłużającymi się pracami nad projektem wyraziła w poniedziałek prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyna Mokrosińska. "Mój niepokój najbardziej budzi fakt, że tego ciągle nie ma, to znaczy że są ciągle założenia" - powiedziała Mokrosińska w Polskim Radiu.

Podkreśliła, że ona z projektem, który powstaje w resorcie, się nie zgadza. Dodała, że parę dni temu Rada Organizacji Pozarządowych skierowała do marszałka Sejmu, premiera i ministra kultury propozycję spotkania ze wszystkimi środowiskami, które przygotowały własne projekty prawa medialnego w celu wypracowania jednego wspólnego projektu.

"Ja myślę, że powinniśmy wszyscy razem usiąść, a właściwie nasi eksperci, nasi eksperci i prawnicy, usiąść i stworzyć pod protektoratem na przykład marszałka Sejmu jeden rozsądny projekt" - powiedziała Mokrosińska. (PAP)

js/ bno/ jra/

praca
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)