Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Sejmie o udziale Polski w pracach UE w pierwszym półroczu 2009 r.

0
Podziel się:

Czeskie przewodnictwo w UE przypadło w trudnym okresie, naznaczonym
światowym kryzysem gospodarczym oraz gazowym - mówił podsekretarz stanu w UKiE Maciej Szpunar,
przedstawiając w Sejmie informację rządu o udziale Polski w pracach UE w pierwszym półroczu 2009 r.

Czeskie przewodnictwo w UE przypadło w trudnym okresie, naznaczonym światowym kryzysem gospodarczym oraz gazowym - mówił podsekretarz stanu w UKiE Maciej Szpunar, przedstawiając w Sejmie informację rządu o udziale Polski w pracach UE w pierwszym półroczu 2009 r.

W środowej debacie w Sejmie zarówno koalicja, jak i opozycja, która zgłaszała krytyczne uwagi, opowiedziały się za przyjęciem informacji rządu.

Polska - podkreślił Szpunar - pozytywnie ocenia czeskie działania związane z przeciwdziałaniem skutkom kryzysu finansowego i energetycznego, w tym szczególnie doprowadzenie do zawarcia porozumienia w ramach tzw. wspólnotowej części europejskiego systemu naprawy gospodarczej. Jak dodał, czeskie działania wychodzą naprzeciw postulatom polskiego rządu, gdyż wśród inwestycji objętych wsparciem finansowym znajdują się inwestycje na obszarze naszego kraju.

Podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej zaznaczył, że z uwagi na sytuację międzynarodową wiele założonych wcześniej celów prezydencji czeskiej musiało zejść na dalszy plan. "Pomimo trudnych i nieoczekiwanych konfliktów międzynarodowych oraz napiętej sytuacji wewnętrznej (odwołanie rządu Mirka Topolanka w połowie prezydencji), Czechom udało się sprawie zarządzać procesem decyzyjnym w UE" - powiedział Szpunar.

Polska - jak zaznaczył - osiągnęła zamierzone cele zwłaszcza w kontekście powołania Partnerstwa Wschodniego. "Szczególnie postępy prac związane z implementacją Partnerstwa oraz pierwszy szczyt tej inicjatywy w Pradze, w którym wzięli udział przedstawiciele 27 państw członkowskich oraz sześciu państw partnerskich należy uznać bez wątpienia za ogromny sukces" - powiedział podsekretarz stanu w UKiE.

Szpunar przyznając, że Polska pozytywnie ocenia działania podjęte przez prezydencję czeską, podkreślił jednocześnie, że wbrew polskim oczekiwaniom Czechom nie udało się osiągnąć kompromisu w zakresie dyrektywy dotyczącej czasu pracy.

"Informacja rządu przedstawiona Sejmowi jest opracowana prawidłowo, (...) klub PO będzie głosować za jej przyjęciem" - powiedział Dariusz Lipiński (PO). Wśród sukcesów prezydencji wymienił doprowadzenie do realizacji polsko-szwedzkiej inicjatywy Partnerstwa Wschodniego.

"Ze względu na skalę pojawiających się wyzwań, prezydencja czeska była trudnym okresem dla UE, ale udało się w tym czasie zrealizować wiele ważnych działań i zamierzeń, w tym także związaną z kluczową dla polskiej polityki zagranicznej inicjatywą Partnerstwa Wschodniego" - powiedział poseł PO. Lipiński podkreślił także, że należy docenić starania prezydencji czeskiej w kwestii działań na rzecz Traktatu z Lizbony, mimo iż sami politycy czescy nie ułatwiali tego zadania.

Karol Karski (PiS) wytknął autorom informacji, że jest spóźniona. "Odnotowujemy bardzo złą tendencję zbyt późnego przedstawiania przez rząd informacji. Powoduje to, że sprawy, nad którymi debatujemy, są sprawami historycznymi przy bardzo dynamicznym charakterze UE" - powiedział Karski.

Poseł PiS, zaapelował do rządu, aby w przyszłości informacje z działalności rządu w okresie prezydencji były kierowane szybciej do Sejmu i przygotowywane na bieżąco. "Wtedy prace Sejmu i dyskusja na ten temat będzie miała realne efekty" - podkreślił.

Karski apelował także do premiera Donalda Tuska, by w sytuacji, gdy prezydent Lech Kaczyński ratyfikował Traktat z Lizbony, doprowadzić do końca prace nad tzw. ustawą kompetencyjną, dotyczącą współpracy poszczególnych organów władzy w związku z członkostwem Polski w UE. Karski przekonywał, że ustawa jest potrzebna, by Polska "sprawnie funkcjonowała w UE", gdy Traktat Lizboński wejdzie w życie.

Krytycznie do informacji rządu odniosła się Jolanta Szymanek-Deresz (Lewica), która zarzuciła autorom, że zawarli w dokumencie jedynie wykaz dokonań czeskiej prezydencji, a w minimalnym stopniu dokonali ich oceny. "Nie wystarcza podkreślać sukcesów czeskiej prezydencji, należy raczej dogłębnie powiedzieć o błędach, jakie popełniła czeska prezydencja. Lepiej uczyć się na cudzych błędach, niż na błędach własnych" - podkreśliła Szymanek-Deresz, przypominając, że Polska obejmie przewodnictwo w UE w 2011 roku.

Za przyjęciem informacji rządu opowiedział się Stanisław Witaszczyk (PSL). W jego ocenie trudności prezydencji czeskiej są dla Polski sygnałem, do czego nasz kraj powinien być przygotowany sprawując prezydencję w 2011 r. "Powinniśmy wyciągnąć z tej prezydencji wnioski, aby być przygotowanym i nie popełnić takich błędów jak nasi sąsiedzi" - powiedział Witaszczyk.(PAP)

agy/ ura/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)