Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Sejmie spotkanie pracowników socjalnych z całej Polski

0
Podziel się:

Zawód pracownika socjalnego nie jest doceniany, potrzebna jest specjalna
ustawa chroniąca interesy tej grupy zawodowej - przekonywali uczestnicy spotkania pracowników
socjalnych z całej Polski, które odbyło się w środę w Sejmie z inicjatywy Ruch Palikota.

Zawód pracownika socjalnego nie jest doceniany, potrzebna jest specjalna ustawa chroniąca interesy tej grupy zawodowej - przekonywali uczestnicy spotkania pracowników socjalnych z całej Polski, które odbyło się w środę w Sejmie z inicjatywy Ruch Palikota.

Spotkanie zorganizował poseł Ruchu Artur Górczyński. Na konferencji prasowej w Sejmie podkreślił, że zaprosił na nie posłów wszystkich klubów zasiadających w komisji polityki społecznej, przedstawiciela ministerstwa pracy oraz Rzecznika Praw Dziecka.

Jak dodał, na spotkanie przybyli przedstawiciele ministerstwa oraz RPD. "Niestety nie pojawił się nikt z posłów innych ugrupowań. Jest nam przykro. Szczególnie przykro jest tym sześćdziesięciu kilku osobom, które przyjechał do Sejmu i chciały opowiedzieć o problemach, jakie spotykają na co dzień w swojej pracy" - mówił poseł RP.

Według niego udział w spotkaniu przydałby się posłom z komisji polityki społecznej, bo - ocenił - obecnie wykazują oni "duże odrealnienie", jeśli chodzi o problemy pracowników socjalnych. "Ustawy są tworzone z dobrymi chęciami, ale jak to się mówi, dobrymi chęciami jest piekło wybrukowana" - zauważył Górczyński.

Według niego tworząc prawo posłowie koncentrują się wyłącznie na beneficjentach systemu opieki społecznej natomiast nie biorą pod uwagę ludzi, którzy będą na co dzień wykonywać uchwalone przez nich ustawy. "Człowiek, który pracuje po 16 godzin dziennie, chociaż byłby nawet najbardziej doświadczony i najlepiej wykształcony, kiedyś popełni błąd" - zauważył poseł.

Pracownik socjalna z gminy Obrowo Anna Domańska podkreśliła, że spotkanie w Sejmie ma dla niej duże znaczenie, bo tu powstaje prawo, które na co dzień ona musi w swej pracy stosować. Przekonywała, że zbyt wiele obowiązków związanych z pomocą społeczną spychanych jest na samorządy, które nie mając dodatkowych środków, często z trudem sobie radzą z realizacją tego zadania.

"Przyjechaliśmy rozmawiać o ustawie o przemocy w rodzinie, o ustawie o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej oraz o pracownikach socjalnych, którzy nigdy nie byli doceniani. Przyjechaliśmy tu zapytać, co możemy jeszcze zrobić, by ranga naszego zawodu wzrosła, by wzrosło także nasze wynagrodzenie" - powiedziała.

Przekonywała, że w obecnych warunkach, pracownicy socjalni nie są w stanie otoczyć właściwą opieka wszystkich rodzin na swoim terenie. Jak mówiła, brakuje zarówno pieniędzy, jak i ludzi do pracy. "Nie mamy możliwości, by być aniołem stróżem każdej rodziny. Nie jesteśmy w stanie ogarnąć naszymi zasobami kadrowymi wszystkich zadań, które na nas spadają" - mówiła Domańska.

Beata Szczepłowska, również pracownica socjalna, uważa, że powinna powstać ustawa o pracownikach socjalnych, która chroniłaby tę grupę zawodową, a także rozstrzygała kwestię kwalifikacji, awansu, urlopów i wynagrodzeń.

"Dla mnie zawód +pracownik socjalny+ brzmi dumnie i chciałabym, by dumnie brzmiał dla wszystkich; żeby nie patrzono na ten zawód, jak na przyczynę wszelkiego zła, które się zdarza w rodzinach" - mówiła z kolei Sylwia Kurkowska.

Narzekała na nadmierne obciążenia administracyjne. "Kiedy w rodzinach dzieje się coś złego, my siedzimy przy biurku i klepiemy albo wywiady środowiskowe, albo piszemy decyzje administracyjne, żeby mogło zostać przyznane świadczenie, a chcielibyśmy wreszcie zająć się pracą z ludźmi" - mówiła.

Wszystkie panie wyraziły nadzieję, że środowe spotkanie nie będzie jedynie jednorazowym wydarzeniem, ale przerodzi się w regularne debaty z udziałem posłów, ministra pracy oraz Rzecznika Praw Dziecka. (PAP)

mzk/ par/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)