Zarzut spowodowania pod wpływem alkoholu katastrofy w ruchu wodnym postawiono w niedzielę Aleksandrowi Ś. W sobotę sterował on na Zalewie Solińskim jachtem, z którego wypadł emerytowany pułkownik, 56-letni Andrzej K. Mężczyzna utonął, trwa akcja poszukiwania zwłok.
Jak poinformował w niedzielę PAP rzecznik podkarpackiej policji kom. Mariusz Skiba, podejrzany 57-letni Aleksander miał po wypadku w organizmie 1,7 promila alkoholu.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że wojskowy siedział na dziobie. Prawdopodobnie zasłabł i wpadł do wody, wprost pod jacht. Nie wypłynął już na powierzchnię. W miejscu wypadku woda ma 30 m głębokości.
W sobotę do zapadnięcia zmroku zwłok poszukiwali policjanci, strażacy i ratownicy WOPR. Akcję wznowiono w niedzielę. Policja ustala okoliczności wypadku. (PAP)
api/ je/