Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Szpitalu Psychiatrycznym w Żurawicy głodują pielęgniarki i dyrektor

0
Podziel się:

Już siedem pielęgniarek podjęło głodówkę w
Wojewódzkim Podkarpackim Szpitalu Psychiatrycznym w Żurawicy
(Podkarpackie). Czwartek jest trzecim dniem akcji, do której od
początku przyłączył się dyrektor placówki.

Już siedem pielęgniarek podjęło głodówkę w Wojewódzkim Podkarpackim Szpitalu Psychiatrycznym w Żurawicy (Podkarpackie). Czwartek jest trzecim dniem akcji, do której od początku przyłączył się dyrektor placówki.

Głodówkę rozpoczęły we wtorek rano trzy pielęgniarki, we wtorek wieczór dołączyły kolejne trzy oraz dyrektor Janusz Kołakowski.

Protestujące pielęgniarki wykonują swoje obowiązki, nie wypełniają jednak dokumentacji pielęgniarskiej. Przez dwie godziny rano okupują gabinet dyrektora. Po zakończeniu pracy siostry nie opuszczają szpitala, pozostają w gabinecie naczelnej pielęgniarki. Dyrektor nocuje w swoim gabinecie.

Kołakowski powiedział PAP, że popiera żądania pielęgniarek, ale - tłumaczy - nie może zrealizować ich żądań, bo szpital na to nie stać.

"Żadna forma protestu nie zmusi mnie do złamania prawa, a tak byłoby gdybym zgodził się na żądania protestujących i tak zadłużył szpital, że doprowadziłbym go do bankructwa" - powiedział PAP dyrektor.

W czwartek dyrektor spotka się z kierownikami komórek organizacyjnych, m.in. ordynatorami, siostrami oddziałowymi, kierownikami sekcji rozliczeń i przedstawi im sytuację szpitala. Po południu spotka się z całą załogą.

Według dyrektora, strajkiem grożą także inne grupy zawodowe, jeżeli nie otrzymają podwyżek.

Protestujące z przerwami od 1 lutego pielęgniarki domagają się obecnie 750 zł podwyżki (wcześniej żądały 1500 zł przy średniej pensji 1560 zł). Dyrektor powiedział PAP, że żądania pielęgniarek są niemożliwe do realizacji. Podwyżki w kwocie proponowanej przez siostry kosztowałyby szpital 1,1 mln zł przy ponad 12 mln zł budżecie. Jednak w przypadku zadłużenia szpitala może im zaoferować 15 proc. podwyżki płacy zasadniczej, tj. około 220 zł. Jednak pielęgniarki odrzuciły tę propozycję.

Jest to drugi szpital na Podkarpaciu, w którym pielęgniarki włączyły się w głodówkę. Wcześniej taką akcję podjęły siostry z Przemyśla, ale w sobotę, po sześciu dniach głodówki, podpisały porozumienie z dyrektorem. Otrzymały 550 zł do pensji zasadniczej, ale wrócą do rozmów po restrukturyzacji szpitala, jaką zamierza przeprowadzić dyrektor w drugiej połowie roku. Pielęgniarki domagały się podwyżki płacy zasadniczej o 1200 zł.

W przemyskim szpitalu od wtorkowego popołudnia głodują też analitycy medyczni. Domagają się podwyżek w wysokości 550 zł. W czwartek dołączyli do nich kolejni pracownicy. (PAP)

api/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)