# Dochodzi informacja o tym, że motoszybowiec nie należał do Aeroklubu Warszawskiego #
02.11. Warszawa (PAP) - Dwie osoby zostały ranne w wyniku wypadku, jakiemu uległ motoszybowiec w pobliżu lotniska na Bemowie w Warszawie. Pilot - doświadczony instruktor - i pasażer zostali przewiezieni do szpitala. Maszyna spadła kilkadziesiąt metrów przed płytą lotniska, podczas podejścia do lądowania.
Miejsce wypadku zabezpieczyła policja, straż pożarna i lotniskowe służby.
Dwie osoby trafiły do szpitala, jedna z obrażeniami nóg, druga - głowy.
Do wypadku mogło dojść wskutek wyczerpania się paliwa - sugeruje dyżurny z zespołu prasowego warszawskiej straży pożarnej. "Oficjalne przyczyny wypadku będą znane za kilka miesięcy, poda je Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych" - powiedział dyżurny policji.
Motoszybowiec nie należał do Aeroklubu Warszawskiego - poinformował PAP wiceprezes aeroklubu Michał Lewczuk. Według niego motoszybowiec PW-4 Pelikan należał prawdopodobnie do osób prywatnych. "Był pilotowany przez bardzo doświadczonego pilota-instruktora" - podkreślił wiceprezes. (PAP)
mce/ zan/ ls/