Wielki Piknik dla Polski Wolnej od GMO (genetycznie modyfikowanych organizmów) odbędzie się w weekend w 94 miejscach w kraju. Podczas pikników rolnicy ekologiczni zaprezentują swoje produkty, przygotowane według starych domowych przepisów i niezawierające GMO.
Koordynatorem imprez jest Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi (International Coalition to Protect the Polish Countryside - ICPPC) ze Stryszowa w Małopolsce, sprzeciwiająca się wprowadzeniu upraw GMO w Polsce i promująca ekologiczne rolnictwo.
Polska ze względu na swoje "prawdziwe jedzenie" cieszy się znakomitą międzynarodową reputacją - podkreśla Koalicja. Według niej, gdyby rząd zgodził się na uprawianie GMO w naszym kraju, doprowadziłby tradycyjne rolnictwo do katastrofy i zaprzepaścił tę dobrą markę kraju.
Podczas pikników, oprócz degustacji prezentowanych produktów, zaplanowano m.in. konkursy na najsmaczniejszą potrawę i napój. Przygotowano też atrakcje dla dzieci - będą mogły m.in. przedstawić swoją wizję "pięknej polskiej wsi" i walczyć o miano najlepszego naśladowcy natury.
75 proc. Polaków wyraźnie mówi "nie" dla GMO, podobnie jak inni Europejczycy - podkreśla ICPPC. "Tymczasem rząd w Polsce ciągle znajduje jakieś pokrętne wymówki, aby nie wprowadzić takiego zakazu" - uważa prezes Koalicji, Brytyjczyk Julian Rose. Już osiem unijnych krajów wprowadziło zakazy takich upraw - przypomniał.
Według założycielki ICPPC Jadwigi Łopaty, laureatki nagrody Goldmana - traktowanej jak ekologiczna Nagroda Nobla, pikniki to odpowiedź na rosnący społeczny niepokój, związany z groźbą skażenia środowiska przez uprawy GMO. Łopata uważa, że genetycznie modyfikowane organizmy stwarzają zbyt duże zagrożenie dla naszego zdrowia, środowiska naturalnego i lokalnej ekonomii.
Imprezy zaplanowano we wszystkich województwach - najwięcej w Małopolsce (15), na Śląsku (14) oraz Dolnym Śląsku i w woj. zachodniopomorskim (po 12). Więcej informacji o lokalizacji imprez piknikowych można znaleźć w internecie (www.wielkipiknik.pl). (PAP)
ago/ mki/ jbr/