B. prezydent Lech Wałęsa uważa, że prezydent Lech Kaczyński nie może zawetować ustawy ratyfikacyjnej w sprawie Traktatu Lizbońskiego.
Wałęsa pytany w środę w Bydgoszczy czy prezydent ma prawo zawetować ustawę ratyfikacyjną powiedział: "Moim zdaniem nie, dlatego, że gdyby tak było, to przecież ten kraj stałby się w ogóle niesterowalny. Nie można".
"Demokracja jest demokracją, ale pewne rzeczy, kiedy parlament ustali - a parlament jest właściwie najważniejszy, bo gdyby był system prezydencki, to można by było to inaczej ułożyć, ale w Polsce jednak jest bardziej parlamentarny system, prezydent ma mniej kompetencji - w związku z tym, moim zdaniem, nie ma takiego prawa (do zawetowania ustawy ratyfikacyjnej)" - podkreślił.
Na pytanie, jaki - jego zdaniem - będzie dalszy scenariusz wydarzeń w związku z ratyfikacją Traktatu ocenił, że "wszystko jest możliwe".
"Gdybym ja miał teraz decydujący głos, to bym zdecydowanie postawił. Gdybym był premierem na przykład. Niech się ośmieszą do końca. Referendum będzie wygrane i PiS przegra do końca, jeśli pójdzie na konfrontację. Myślę, że Kaczyński jest też taki gracz z drugiego szeregu, więc będzie grał do końca, a później zrobi manewr" - podkreślił. (PAP)
rda/ par/ mow/
