Amerykańskie indeksy rosły w poniedziałek. Impulsem do wzrostów były lepsze od oczekiwań dane o sprzedaży nowych domów oraz podniesienie prognoz przez firmę kurierską FedEx.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,97 proc. do 10.525,43 pkt.
Nasdaq Comp. zwyżkował o 1,19 proc., do 2.296,43 pkt.
Indeks S&P 500 wzrósł o 1,12 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.115,01 pkt.
Analitycy zwracają uwagę, że z technicznego punktu widzenia dla indeksu S&P ważny jest poziom 1.110 pkt, a jego przebicie oznaczać może wzrost optymizmu wśród inwestorów.
W poniedziałek impulsem do wzrostów były dobre dane z rynku nieruchomości.
Departament Handlu podał, że sprzedaż nowych domów w USA wzrosła w czerwcu do 330 tysięcy w ujęciu rocznym, podczas gdy analitycy spodziewali się sprzedaży na poziomie 310 tys. W maju odnotowano po korekcie 267 tys.
Sprzedaż nowych domów stanowi w USA 15 proc. amerykańskiego rynku nieruchomości, a pozostała część to transakcje z rynku wtórnego.
Zdaniem analityków wzrost sprzedaży to pozytywny znak dla rynku mieszkaniowego.
"Choć dane były słabe, były lepsze od oczekiwań, a to się zdarzyło pierwszy raz od dłuższego czasu" - powiedział Jeffrey Kleintop, główny analityk rynkowy z LPL Financials.
Po publikacji raportu akcje spółek budowlanych działających na rynku mieszkaniowym notowały wzrosty. O ponad 2 proc. drożały papiery D.R. Horton, Lennar Corp. i Toll Bros Inc.
Do utrzymania dobrych nastrojów na rynku przyczyniła się także spółka FedEx, zajmująca się przewozem przesyłek i logistyką, która podniosła prognozy zysków, wskazując na wyższy od oczekiwań wolumen sprzedaży.
FedEx prognozuje, że wypracuje w tym roku obrotowym 4,6-5,2 USD zysku netto na akcję - wobec wcześniejszej prognozy na poziomie 4,40-5,00 USD zysku na akcję.
Podobnie jak UPS, FedEx uważany jest za barometr sytuacji gospodarczej, gdyż wzrost popytu na usługi dostarczyciela przesyłek dowodzi wzrostu zamówień u klientów spółki.
Kurs FedEksu rósł w poniedziałek o ponad 5 proc.
W reakcji na dobre wyniki drożały także papiery m.in. firmy Alberto Culver, producenta kosmetyków, oraz firmy przemysłowej Roper Industries.
Przebieg notowań na Wall Street w tym tygodniu zależeć będzie w dużej mierze od kolejnej serii wyników kwartalnych, swoje raporty przedstawi ponad 100 firm zgrupowanych w indeksie S&P.
Uwagę inwestorów zwróci na pewno publikowany we wtorek raport spółki BP. W mediach pojawiły się spekulacje, że prezes koncernu Tony Hayward ustąpi ze stanowiska. Kurs BP rósł w poniedziałek ok. 5 proc.(PAP)
pel/ ju/