Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Waniek: KRRiT nie chciała prywatyzacji TVP

0
Podziel się:

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji była
przeciw prywatyzacji jakiejkolwiek części TVP; miała też
świadomość, że po wejściu Polski do UE, do mediów bez ograniczeń
będzie mógł napływać kapitał z krajów Unii - zeznała w piątek b.
szefowa KRRiT Danuta Waniek.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji była przeciw prywatyzacji jakiejkolwiek części TVP; miała też świadomość, że po wejściu Polski do UE, do mediów bez ograniczeń będzie mógł napływać kapitał z krajów Unii - zeznała w piątek b. szefowa KRRiT Danuta Waniek.

Ona, a także b. rzecznik rządu Leszka Millera Michał Tober, byli w piątek świadkami w procesie wiceminister kultury w rządzie SLD Aleksandry Jakubowskiej i trzech innych osób, oskarżonych o bezprawne wprowadzenie zmian w 2002 r. w rządowym projekcie ustawy o rtv. Proces jest precedensowy; jego przedmiotem jest zarzut przerobienia projektu przez wysokich urzędników, a sąd faktycznie kontroluje przebieg rządowego procesu legislacyjnego.

Jakubowska odpowiada za przekroczenie uprawnień i bezprawne dokonanie w marcu 2002 r. zmian w taki sposób, że prywatyzacja telewizji regionalnej byłaby niemożliwa (rząd dopuścił zaś możliwość prywatyzacji Polskiej Telewizji Regionalnej SA za zgodą ministra skarbu). Janinie S. i Iwonie G. z KRRiT oraz Tomaszowi Ł. z resortu kultury zarzuca się zaś, że z projektu bezprawnie usunęli słowa "lub czasopisma". Ich brak oznaczał, że wydawcy czasopism mogliby kupić ogólnopolską telewizję, a wydawcy dzienników - nie. Wątek ten jest odpryskiem sprawy korupcyjnej propozycji Lwa Rywina wobec Agory i został ujawniony przez sejmową komisję śledczą.

"Nie mam żadnej wiedzy na temat wypadnięcia z projektu słów +lub czasopisma+, bo żaden członek Rady nie uczestniczył w rządowych pracach. Mogę się natomiast podzielić z sądem swymi spostrzeżeniami" - deklarowała Waniek, dodając, że niebawem ukaże się jej książka, w której wszystko opisała. Oświadczyła, że w sprawie tej ustawy nigdy nie rozmawiała z Jakubowską. Jej zdaniem, nowelizacja ustawy medialnej "nie powstawała w normalnych warunkach, bo wokół niej toczyła się walka mediów mających swoje interesy".

Pytana o koncepcje prywatyzowania telewizji, Waniek zapewniła, że w Radzie był jednomyślny sprzeciw wobec takich planów, ale - wiedząc, że może być o tym mowa na posiedzeniu rządu - projekt przepisów został przygotowany pod kierownictwem sekretarza KRRiT Włodzimierza Czarzastego. Był on już przesłuchiwany przez sąd i zeznał, że uniemożliwienie prywatyzacji publicznych mediów było "działaniem propaństwowym". Usunięcie słów "lub czasopisma" z projektu ustawy o rtv nazywał zaś "czystym błędem technicznym".

Tober (obecnie jest radcą prawnym)
zeznał, że w żaden szczególny sposób nie zapamiętał rządowych prac nad projektem nowelizacji tej ustawy i był to dla niego "taki sam projekt jak dziesiątki innych". Nie pamiętał też tego, czy rząd opowiedział się wtedy za czy przeciw prywatyzacji publicznych mediów. "Dziś trudno mi oddzielić, co pamiętam źródłowo, a co przeczytałem później w mediach" - dodał.

Według raportu sejmowej komisji śledczej, Rywina do Agory miała wysłać "grupa trzymająca władzę" w składzie Leszek Miller, Jakubowska, Lech Nikolski, Czarzasty (szef związanego z lewicą Stowarzyszenia Ordynacka) i Robert Kwiatkowski. Oni sami zaprzeczali tym oskarżeniom.

Także inny czwartkowy świadek, były szef KRRiT Juliusz Braun zeznał, że usunięcie słów "lub czasopisma" nie miało w praktyce znaczenia dla rynku medialnego. Według Brauna, wprowadzenie zakazu prywatyzacji telewizji regionalnej było "zgodne z interesem publicznym".

Oskarżeni nie przyznają się do winy. Grozi im do pięciu lat więzienia. Wizerunek oskarżonych oraz ich nazwiska - oprócz Jakubowskiej - są chronione. W piątek sąd uchylił nałożony w śledztwie na Tomasza Ł. zakaz opuszczania kraju i nakazał zwrócenie mu paszportu. Takie środki zapobiegawcze ciążą jeszcze na Iwonie G. i Janinie S. Na Jakubowską nie nakładano żadnych środków. (PAP)

wkt/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)