Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Akt oskarżenia wobec oszusta z karetki pogotowia

0
Podziel się:

Prokuratura Rejonowa w Szczytnie skierowała w środę do sądu akt oskarżenia
wobec Bernarda Ch. - podejrzanego o wyłudzenie z firm transportowych usług na 80 tys. zł. Mężczyzna
wynajmował karetki i jeździł po Warmii i Mazurach udzielając pierwszej pomocy.

Prokuratura Rejonowa w Szczytnie skierowała w środę do sądu akt oskarżenia wobec Bernarda Ch. - podejrzanego o wyłudzenie z firm transportowych usług na 80 tys. zł. Mężczyzna wynajmował karetki i jeździł po Warmii i Mazurach udzielając pierwszej pomocy.

Twierdził, że prowadzi pilotażowy program pod patronatem wojewody, który polega na patrolowaniu regionu przez karetki pogotowia i udzielaniu pomocy medycznej zgodnie ze wskazaniami wojewódzkiego lekarza koordynatora.

"Właścicieli firm transportowych zapewniał, że otrzymają zapłatę, bo program jest finansowany z funduszy unijnych" - powiedział PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski.

Oszust wpadł po niewielkim pożarze w jednym z hoteli, w których nocował. Fałszywy ratownik odwiózł wówczas do szpitala lekko zaczadzoną kobietę. Lekarze z izby przyjęć zainteresowali się obcą karetką i nieznanym mężczyzną w stroju ratownika medycznego. O swoich podejrzeniach powiadomili policję.

"Bernard Ch. twierdzi, że realizował swoje chłopięce marzenia, bo zawsze chciał być ratownikiem i pomagać ludziom" - powiedział Orzechowski.

Bernard Ch. jest oskarżony także o inne oszustwa. Według prokuratury w rodzinnym mieście założył sklep "Ratownik" i nie płacił dostawcom za zamawiane towary medyczne. Zamawiał również kosze z kwiatami, upominki i "pierścionek z kamieniem szlachetnym" na łączną sumę 6,9 tys. zł. Nie płacił za wykonane usługi pocztowe i telekomunikacyjne.

Osobne dochodzenie w sprawie wyłudzenia przez Bernarda Ch. ponad 150 tys. zł od firmy lotniczej prowadzi szczycieńska prokuratura. Mężczyzna przy pomocy sfałszowanego potwierdzenia przelewu wynajął helikopter na lotnisko oraz wyczarterował samolot do Paryża i Amsterdamu, gdzie - na koszt przewoźnika - nocował w luksusowych hotelach.

Za oszustwo i fałszerstwo dokumentów grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Marcin Boguszewski(PAP)

mbo/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)