Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Jedna skarga do NFZ ws. recept bez refundacji

0
Podziel się:

Jeden przypadek wystawienia pacjentowi recepty bez przysługującej mu
refundacji zgłoszono w poniedziałek do NFZ na Warmii i Mazurach.

Jeden przypadek wystawienia pacjentowi recepty bez przysługującej mu refundacji zgłoszono w poniedziałek do NFZ na Warmii i Mazurach.

Jak poinformowała Ewa Szuba z olsztyńskiego NFZ w poniedziałek w woj. warmińsko-mazurskim zgłosił się tylko jeden pacjent, któremu - pomimo przysługującej refundacji - wypisano pełnopłatną receptę.

"Został skierowany do jednego ze Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych, gdzie udzielono mu powtórnej porady lekarskiej i wypisano receptę z określonym stopniem refundacji" - powiedziała. Dodała, że sytuacja w aptekach regionu jest monitorowana na bieżąco, a protest przebiega bardzo spokojnie. "Bardzo cieszymy się z tego powodu" - przyznała Szuba.

W poniedziałek do niewielu aptek trafiały recepty z dodatkowymi adnotacjami. Jednak - zdaniem prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w Olsztynie Marka Zabłockiego - jest jeszcze za wcześnie, żeby oceniać skalę protestu.

Według Zabłockiego nie wszyscy protestujący muszą stawiać na receptach pieczątki "Refundacja do decyzji NFZ", bo część medyków wybrała łagodniejszą formę protestu i drobiazgowo sprawdzają dane przy wypisywaniu recept ze zniżką.

Lekarski samorządu ocenia, że w proteście uczestniczy prawdopodobnie większość lekarzy prowadzących prywatne gabinety.

"Nawet gdyby nie było protestu i tak przepisywałbym pacjentom leki pełnopłatne, bo nie podpisałem umowy z NFZ na wypisywanie recept refundowanych" - powiedział PAP Tomasz Przybyszewski, prowadzący w Olsztynie prywatny gabinet chirurgiczny.

Takie umowy do końca czerwca podpisało 1,3 tys. z ponad 4 tys. lekarzy w woj. warmińsko-mazurskim, którym NFZ wysłał druki do podpisu.

Zdaniem Ewy Zakrzewskiej z przychodni rodzinnej przy ul. Kajki w Olsztynie protest poparli także lekarze z tych poradni, które mają podpisane kontrakty z NFZ.

"Żaden z kilkunastu pacjentów, których dzisiaj przyjęłam nie wymagał przepisania leków refundowanych. Mamy ciągle nadzieję, że dojdzie do porozumienia i protest uda się szybko zakończyć" - powiedziała Zakrzewska. Jak dodała, w przeciwnym razie będzie przystawiać na receptach pieczątkę "Refundacja do decyzji NFZ".

W poniedziałek ruch w olsztyńskich przychodniach był mniejszy niż zwykle. Nie wiadomo jednak, czy powodem były zapowiedzi lekarskiego protestu, czy początek sezonu urlopowego. Zdaniem lekarzy wielu przewlekle chorych, aby uniknąć kłopotów, zgłosiło się po tzw. recepty powtarzalne w ostatnich dniach czerwca. (PAP)

mbo/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)