Kierowca autobusu, który w marcu na trasie Dobre Miasto - Orneta (Warmińsko-Mazurskie) uderzył w drzewo, stanie przed sądem z zarzutem spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. W wypadku obrażenia odniosły 32 osoby.
"W piątek prokuratura przesłała w tej sprawie akt oskarżenia do miejscowego sądu rejonowego" - poinformował PAP rzecznik olsztyńskiej prokuratury Mieczysław Orzechowski. Kierowcy grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Do wypadku doszło 13 marca 2007 roku we wsi Smolajny. Z ustaleń prokuratury wynika, że kierowca z prywatnej firmy przewozowej nie zauważył w porę, iż jadący przed nim samochód osobowy skręca w lewo. Chcąc uniknąć uderzenia w auto, kierowca autobusu skręcił w prawo i uderzył w drzewo.(PAP)
jwo/ ali/ wkr/ jra/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: