Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Koza marzła w aucie - policja interweniowała

0
Podziel się:

O kozie pozostawionej przez kilka godzin na mrozie, na tylnym siedzeniu
samochodu osobowego, zaalarmowała policję mieszkanka Korsz (Warmińsko-Mazurskie). Pijanego
właściciela zwierzęcia odnaleziono w pobliżu auta, przy sklepie spożywczym - podała we wtorek
policja.

O kozie pozostawionej przez kilka godzin na mrozie, na tylnym siedzeniu samochodu osobowego, zaalarmowała policję mieszkanka Korsz (Warmińsko-Mazurskie). Pijanego właściciela zwierzęcia odnaleziono w pobliżu auta, przy sklepie spożywczym - podała we wtorek policja.

Według Izabeli Niedźwiedzkiej z warmińsko-mazurskiej policji o interwencję w sprawie marznącej kozy poprosiła kobieta, która - zaniepokojona losem zwierzęcia - zadzwoniła na telefon alarmowy komendy w Kętrzynie.

Wysłany na miejsce patrol odnalazł kozę na tylnym siedzeniu fiata cinqucento zaparkowanego przed sklepem spożywczym. Auto było zamknięte. Właściciela, który był pod wpływem alkoholu, odnaleziono w pobliżu sklepu.

"Waldemar K. był zdziwiony interwencją policji. Przekonywał, że koza często mu towarzyszy, bo jest samotny i dlatego wozi ją ze sobą dosłownie wszędzie" - powiedziała Niedźwiedzka.

Według policji właściciel opowiadał również, że przywiózł swoją kozę na umówioną "randkę" z kozłem znajomego rolnika. Jednak zwierzęta nie polubiły się i zawiedziony właściciel postanowił pójść z kolegą na wódkę, pozostawiając kozę w aucie. Policja odwiozła Waldemara K. i jego podopieczną do gospodarstwa w Sątocznie.

Policja przypomina, że zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, muszą mieć one zapewnione przez właściciela "warunki rozwoju i swobodnego bytu". Pozostawienie zwierzęcia na mrozie czy upale w samochodzie, może być potraktowane jako znęcanie się. Grozi za to kara do roku pozbawienia wolności.(PAP)

mbo/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)