Pełnomocnika do spraw równego traktowania kobiet i mężczyzn powołał we wtorek prezydent Olsztyna. Miasto - jako drugi samorząd w kraju - zamierza też przyjąć europejską kartę równości w życiu lokalnym.
"Zaczniemy od analizy tego, jak żyje się w Olsztynie kobietom i mężczyznom. Chcemy wyłapywać obszary dyskryminacji ze względu na płeć, pochodzenie etniczne czy niepełnosprawność i spowodować, by przywrócona została równowaga praw" - powiedziała nowa pełnomocnik Monika Falej.
Falej jest społeczniczką, działającą od lat w lokalnych organizacjach pozarządowych, związaną z Fundacją Inicjatyw Kobiet Aktywnych. Na pełnomocnika rekomendowała ją - powołana we wrześniu przy samorządzie - społeczna rada, która doradzać ma miejskim urzędnikom w sprawach polityki równości.
Dzień po nominacji pełnomocnik weźmie udział w konsultacjach na temat budowy stadionu piłkarskiego przy al. Piłsudskiego w Olsztynie. "Futbol to sport głównie dla mężczyzn. Uważamy, że stadion musi umożliwiać uprawianie także bardziej kobiecych sportów, np. lekkoatletyki" - stwierdziła Falej.
W najbliższych dniach pojawią się w Olsztynie ankieterzy, którzy w imieniu Banku Światowego będą badać opinie mieszkańców na temat równości płci w życiu ekonomicznym, społecznym i prawnym.
Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz zapowiedział, że będzie dążył do przyjęcia przez olsztyński samorząd europejskiej karty równości kobiet i mężczyzn w życiu lokalnym. Kartę opracowała i proklamowała w 2006 roku Rada Gmin i Regionów Europy, stowarzyszenie samorządowe działające przy Radzie Europy.
W Polsce kartę przyjęła dotychczas tylko jedna gmina - Nysa. Odrzuciła ją natomiast rada miejska Giżycka - stwierdzając, że w tym mieście "nic nie zakłóca praktycznego funkcjonowaniu równości płciowej, a są dużo ważniejsze sprawy do uregulowania". (PAP)
mbo/ wkr/ mhr/