Planowane zawieszenie od grudnia połączeń kolejowych na czterech trasach przez PKP PLK zahamuje rozwój gospodarczy regionu - zwrócił uwagę zarząd woj. warmińsko-mazurskiego. Spółka kolejowa odpowiada, że zawiesza linie, gdyż są nierentowne.
Od grudnia PKP PLK planuje zawiesić czasowo połączenia kolejowe między Działdowem a Brodnicą, Szczytnem a Ełkiem, Czerwonką a Ełkiem, a także między Elblągiem i Braniewem.
Jak podało we wtorek biuro prasowe urzędu marszałkowskiego w Olsztynie, zarząd województwa nie zgadza się z planami spółki. W liście do prezesa PKP PLK zarząd wskazał argumenty za utrzymaniem ruchu pociągów. "To region, w którym mieszkańcy zmuszani są dojeżdżać do zakładów pracy, które wykorzystują możliwości stref ekonomicznych. Niejednokrotnie stanowią one strategiczne korytarze transportowe dla dużych i dynamicznie rozwijających się ośrodków przemysłowych województwa warmińsko-mazurskiego" - napisali członkowie zarządu województwa.
Jak podało biuro prasowe, w ostatnich latach samorząd woj. warmińsko-mazurskiego oraz samorządy lokalne z własnych środków remontowały niektóre odcinki. Tak było m.in. w przypadku linii między Szczytnem a Ełkiem oraz między Olsztynem a Braniewem. Samorządy gmin leżących nad Zalewem Wiślanym reaktywowały także w ostatnim sezonie wakacyjnym kolej nadzalewową.
Robert Kuczyński z biura prasowego PKP PLK powiedział, że spółka musi kierować się zasadą rentowności. Podkreślił, że firma oczekuje od marszałków województw, by zmienili przejazdy pociągów tak, aby były one w większym stopniu wykorzystane. "Spółka sama się restrukturyzuje, zmieniając strukturę i poziom zatrudnienia, dlatego podobnych działań oczekujemy od samorządów wojewódzkich"- powiedział Kuczyński.(PAP)
ali/ amac/