Sąd Rejonowy w Olecku na Mazurach przedłużył o dwa miesiące areszt kierowcy, który bez prawa jazdy i pod wpływem alkoholu spowodował w styczniu śmiertelny wypadek drogowy. Grzegorz K. był już kilkakrotnie karany za kierowanie autem po pijanemu.
44-letni Grzegorz K. został zatrzymany nazajutrz po wypadku i od 15 stycznia przebywa w areszcie. O przedłużenie tymczasowego aresztowania o kolejne dwa miesiące wystąpiła do sądu prokuratura. Jak powiedział PAP w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski, do tego czasu powinien być gotowy akt oskarżenia. Śledczy czekają jeszcze na opinię biegłego ruchu drogowego.
Wypadek wydarzył się na prostym odcinku drogi z Olecka do Giżycka. Kierujący BMW Grzegorz K. zjechał na przeciwny pas jezdni i zderzył się czołowo z autobusem. Śmierć na miejscu poniósł 36-letni pasażer samochodu. Żadnej z 10 osób jadących autobusem nic się nie stało. Sprawca wypadku miał ponad 3,2 prom. alkoholu we krwi.
Grzegorz K. był już kilkakrotnie karany za kierowanie autem po pijanemu. Od 2000 roku policja zatrzymała go w takim stanie sześciokrotnie; po raz ostatni 10 dni przed wypadkiem, miał wówczas 2,8 prom. alkoholu. Nigdy w życiu nie miał prawa jazdy. Za jazdę po pijanemu sądy nakładały na niego zakazy prowadzenia pojazdów. Za niestosowanie się do takiego zakazu mężczyzna w 2008 roku trafił na dziewięć miesięcy do zakładu karnego.
Dlatego poza zarzutem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, będzie odpowiadał za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu i łamanie zakazu sądowego, czego dopuścił się w warunkach recydywy. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. (PAP)
mbo/ abr/
